W pierwszym przypadku wskaźnik mierzący przyszłe zwolnienia skoczył w kwietniu do 65,14 tys. z 48,20 tys. w marcu, a w drugim liczba wniosków od bezrobotnych zwiększyła się do 274 tys. z 257 tys. Słabsze dane nie przeszkodziły jednak dolarowi w kontynuacji ruchu na północ. W efekcie koszykowy indeks BOSSA USD po przełamaniu poziomu 79 pkt. kieruje się w stronę kolejnego oporu przy 79,30 pkt. Czy uda się go pokonać? Obecne zwyżki dolara to z jednej strony sytuacja techniczna (po mocnym zawróceniu z nowego dołka we wtorek), a z drugiej też nieco szerszy zamysł na kolejne tygodnie zakładający, że globalny strach przed zbliżającym się Brexitem (sondaże z Wielkiej Brytanii cały czas są mieszane) zwróci uwagę na amerykańskiego dolara, a konkretnie obligacje rządu USA. Drugie dno to też założenia, że ostatnie dane makro z USA wskazują na tlącą się presję inflacyjną (pytanie, jak jutro wypadną dane nt. dynamiki stawki godzinowej), która będzie skutecznie podgrzewać oczekiwania związane z kolejną podwyżką stóp procentowych przez FED (niezależnie od tego, że ta będzie mieć miejsce nie wcześniej, niż późną jesienią).
W krótkim okresie wyraźne złamanie okolic 79,30 pkt. może być jednak trudne. Wprawdzie zwracamy uwagę, że w jutrzejszych danych Departamentu Pracy o godz. 14:30 ważniejsze od stopy bezrobocia i liczby nowych etatów, ważniejsze mogą okazać się informacje nt. dynamiki wynagrodzeń, to jednak, jeżeli podstawowe dane będą tak słabe, jak wczorajsze wyliczenia ADP (rozjazd wobec rynku o 40 tys. etatów), to rynek nie kupi scenariuszy pro-inflacyjnych, tylko zacznie się skupiać na ryzyku spowolnienia gospodarczego, które może odsunąć oczekiwania związane z podwyżką stóp przez FED na wiosnę 2017 r., lub później. A to już da pretekst do powrotu słabości dolara, która może okazać się ... korektą ruchu z ostatnich dni, jeżeli przyjąć, że zwycięży strach przed Brexitem.
Wykres tygodniowy BOSSA USD
Na parze EUR/USD nie udało się wybronić wsparcia przy 1,1430, co jednocześnie potwierdza rysujący się charakter spadkowy zapoczątkowanego we wtorek ruchu – impuls może być początkiem dłuższej struktury, potwierdzającej długoterminowy scenariusza zakończenia ponad rocznej korekty A-B-C i powrotu do wyraźnych spadków. W krótkim terminie – naruszone zostało wsparcie przy 1,1398 (szczyt z 21 kwietnia b.r.) i teraz ważnym poziomem jest rejon 1,1376 (górka z 11 lutego b.r.). Przy potencjalnym odbiciu trudno będzie o powrót ponad strefę 1,1430-65.
Wykres dzienny EUR/USD