Kluczowe informacje z rynków:
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs USD/CNY na poziomie 6,5246 wobec 6,4959 wczoraj. Rynek czeka na szereg istotnych publikacji za kwiecień, które poznamy w sobotę rano (produkcja przemysłowa – oczek. 6,50 proc. r/r, sprzedaż detaliczna – oczek. 10,5 proc. r/r i inwestycje w aglomeracjach – oczek. 10,9 proc. r/r).
Japonia: Szef Banku Japonii podczas przemówienia dla Research Institute of Japan bronił polityki ujemnych stóp procentowych, ale zaznaczył, że potrzeba czasu aby ocenić jej wpływ na gospodarkę. Dodał jednak, że furtka na kolejne posunięcia pozostaje nadal otwarta, gdyż ryzyka dla gospodarki nadal się utrzymują, a eksport wypada słabo. Z drugiej strony zwrócił on uwagę na większy wzrost płac, poprawę w usługach, a także oczekiwania związane ze wzrostem popytu krajowego.
USA: Eric Rosengren z oddziału FED w Bostonie (ma prawo głosu w FOMC w tym roku) przyznał wczoraj, że Rezerwa Federalna może podnieść stopy procentowe, jeżeli drugi kwartał potwierdzi, że rynek pracy jest blisko swoich pełnych możliwości i pojawią się dowody przyspieszenia dynamiki płac, a inflacja będzie planowo zmierzać w stronę celu. Rosengren wyraził swoje obawy, że oczekiwania, co do utrzymywania się niskich stóp procentowych tworzą niekorzystne środowisko do spekulacji na rynku nieruchomości. Przede wszystkim powtórzył, że rynek jest nazbyt pesymistycznie nastawiony w temacie oczekiwań, co do krzywej stóp procentowych. Wczoraj głos zabrała też czołowa „jastrząb" w FED, Esther George z Kansas (która głosowała ostatnio za podwyżką stóp) – powtórzyła ona, że poziom stóp procentowych jest zbyt niski, a dyskusja o ewentualnym wprowadzeniu ujemnych stóp (gdyby zaszły nieoczekiwane okoliczności) jest niestosowna. Z kolei Janet Yellen przyznała, że takiej możliwości nie można zupełnie odrzucić w różnych analizowanych scenariuszach, choć ten preferowany zakłada dalsze podwyżki stóp.
Eurostrefa: Wstępny odczyt PKB dla Niemiec za I kwartał wskazał na wzrost o 0,7 proc. k/k i 1,3 proc. r/r (oczekiwano 0,6 proc. k/k i 1,5 proc. r/r). Z kolei liczony dla całej strefy euro wyniósł 0,5 proc. k/k i 1,5 proc. r/r (oczekiwano 0,6 proc. k/k i 1,6 proc. r/r).