Nad ranem kurs EURUSD spada do 1.1280, czyli najniższego poziomu w tym miesiącu. Dziś uwaga ponownie skupi się na USA i perspektywach polityki Fed, gdyż o godzinie 20:00 poznamy protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. Na rynek ropy natomiast znaczny wpływ powinny mieć dane Departamentu Energii o zapasach i produkcji surowca w poprzednim tygodniu (16:30), a na brytyjskiego funta – dane z rynku pracy (10:30). Z kolei tradycyjnie bez wpływu na złotego powinny pozostać dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu (14:00).

W trakcie sesji azjatyckiej poznaliśmy natomiast wstępny odczyt PKB w Japonii za I kw. Dynamika przyspieszając do 0.4% kw/kw, znacznie przekroczyła oczekiwane 0.1%, jednak nastąpiło to po rewizji w dół odczytu za IV kw. 2015 (z -0.3 do -0.4% kw/kw). Wzrost wsparły głównie wydatki konsumenckie oraz rządowe, natomiast słabo wypadły inwestycje. Odczyt wpłynął na chwilowe umocnienie JPY, jednak obecnie ponownie traci on na wartości, a kurs USDJPY rośnie powyżej 109.30.

Wczorajsze dane o inflacji i produkcji przemysłowej z USA ponownie podniosły spekulacje o możliwej podwyżce stóp przez Fed już na czerwcowym posiedzeniu. Inflacja w ujęciu miesięcznym wzrosła bowiem najsilniej od ponad trzech lat (0.4%), a produkcja przemysłowa od ponad roku (0.7%). W ten obraz wpisały się późniejsze słowa członków Fed. Najpierw Williams i Lockhart powiedzieli, że w przyszłym miesiącu podwyżka stóp będzie poważnie rozważana, a następnie Kaplan stwierdził, że jego zdaniem zacieśnienie powinno nastąpić albo w czerwcu albo w lipcu. Wydarzenia te spowodowały wzrost rynkowego prawdopodobieństwa podwyżki w czerwcu z 6 do 12%, a co za tym idzie przełożyły się na umocnienie dolara, wzrost rentowności amerykańskich obligacji i spadki na tamtejszych giełdach. Warto jednak pamiętać, że wymienieni wyżej trzej członkowie Fed nie posiadają obecnie prawa do głosu i prawdopodobnie nie prezentują oficjalnego stanowiska Rezerwy Federalnej. Ten prezentowany jest przez jej szefową, czyli Janet Yellen, a w ostatnich tygodniach wypowiadała się ona bardzo gołębio sugerując, że nie należy oczekiwać rychłego zacieśnienia polityki pieniężnej. Tym samym również treść publikowanego dziś protokołu z kwietniowego posiedzenia FOMC prawdopodobnie zachowana będzie w gołębim tonie i może przyczynić się do ponownego spadku oczekiwań na podwyżki Fed, a co za tym idzie osłabienia dolara.

W ubiegłym tygodniu Departament Energii USA podał, że do spadku produkcji i liczby czynnych wież wiertniczych dołączył spadek zapasów. W obecnej sytuacji, gdy przestoje w produkcji w Kanadzie i Nigerii prawdopodobnie obróciły globalną nadpodaż w deficyt, ewentualny dalszy spadek podaży z USA prawdopodobnie stałby się silnym katalizatorem wzrostów cen ropy. W tej sytuacji notowania WTI pewnie miałyby otwartą drogę do oporu na 51$.

Szymon Zajkowski, CFA, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A