Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,4263 PLN za euro, 3,9211 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0898 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,5554 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wynoszą 3,278% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku przyniosło wyhamowanie ostatnich spadków i próbę odbicia na wycenach bardziej ryzykownych aktywów. Z poprawy nastrojów skorzystał również polski złoty notując wzrost o ok. 0,6%. Ruch ten trudno jednak rozpatrywać inaczej jak lokalne odreagowanie dynamicznych spadków z początku tygodnia. Nastroje uległy lekkiej poprawie po tym jak ostatnie sondaże pokazały nieznaczny wzrost poparcia dla pozostania Wlk. Brytanii w ramach struktur unijnych. Prawdopodobieństwo „wyjścia" szacowane jest obecnie na 36% wobec niedawnych 40%. Obawy o tzw. Brexit utrzymują się jednak na rynku, co skutecznie będzie ograniczać apetyt na ryzyko do 23 czerwca (dzień referendum). W ostatnich godzinach uwaga rynków skupiła się również na zakończeniu posiedzenia FED. FOMC nie zmienił stóp, wykazując jednak przywiązanie do założeń dwóch podwyżek jeszcze w tym roku. Równocześnie FED obniżył swoje prognozy wzrostu gospodarczego, co wywołało spadki na wycenie USD na rynku. W szerszym ujęciu lekkie odbicie na PLN należy obecnie traktować jedynie jako korektę czterech spadkowych sesji (od początku tygodnia), które przyniosły spadek wyceny PLN wobec CHF o przeszło 15gr. Utrzymujące się globalne ryzyka powstrzymują inwestorów przed kupowaniem walut EM i stan ten najprawdopodobniej utrzyma się. Lokalnie istnieje jeszcze przestrzeń do dalszego odreagowania na PLN (do 4,05 CHF/PLN), jednak zależeć to będzie głównie od wydarzeń z szerokiego rynku.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS poda dane dot. przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw za maj. Rynek spodziewa się dynamik na poziomie 2,8%r/r (zatrudnienie) i 4,7% r/r (wynagrodzenie). Dane te od dawna nie stanowią jednak impulsu dla rynku oraz RPP z uwagi na stan deflacyjny w Polsce. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się publikacjom inflacji ze Strefy Euro, posiedzeniu BoE (który może odnieść się do skutków Brexitu) oraz popołudniowym danym z USA (wnioski o zasiłek, Philly FED, inflacja CPI).
Z rynkowego punktu widzenia cofniecie się kwotowań CHF/PLN z okolic 4,10 PLN potwierdza istotność opory w tym zakresie. Ewentualny dalszy pull-back mógłby sprowadzić notowania do okolic 4,05 PLN. W przypadku EUR/PLN kurs oscyluje blisko strefy oporu na 4,43-4,45 PLN. USD/PLN natomiast odreagował z okolic 3,9650 PLN. Lokalnie widać możliwość zyskania ok. 3-4gr na parach związanych z PLN jednak scenariusz ten zależny będzie w dużej mierze od wydarzeń z szerokiego rynku.
Konrad Ryczko