Notowania dolara stabilizowały sygnały napływające ze strony Fedu. W opublikowanym w tym tygodniu raporcie z czerwcowego posiedzenia potwierdził plany kontynuacji podwyżek stóp procentowych oraz ograniczania wartości sumy bilansowej, chociaż w tym drugim przypadku, wbrew oczekiwaniom, nie zasygnalizowano, kiedy dokładnie miałby rozpocząć się ten proces. Z drugiej strony wciąż na duże wsparcie euro może liczyć ze strony europejskiego rynku długu, gdzie dynamicznie rosną rentowności. Ruch zapoczątkowany pod koniec czerwca przez ostatnie jastrzębie komentarze ze strony Mario Draghiego był kontynuowany w tym tygodniu i w jego wyniku rentowności niemieckich 10-letnich obligacji wzrosły do najwyższego poziomu od początku 2016 r., przekraczając ważny technicznie poziom 0,5 proc.
Naszym zdaniem wciąż istnieje potencjał do dalszego wzrostu rentowności w strefie euro w krótkim okresie, co powinno wspierać notowania pary również w przyszłym tygodniu. Niewykluczone są dlatego próby ustanowienia nowych tegorocznych szczytów. Potencjał do zwyżek skutecznie powinien powstrzymywać jednak silny opór techniczny w okolicy poziomu 1,15. Fundamentalnie argumentów przemawiającym przeciwko nadmiernej przecenie dolara dostarczyć powinno natomiast w przyszłym tygodniu wystąpienie prezes Fedu Janet Yellen w Kongresie USA, które może zwierać nowe informacje na temat dalszego zacieśniania polityki monetarnej w USA.