Hossa spółek z branży gier dotyczy nie tylko GPW

Sytuacja indeksów amerykańskich ostatnio nie zmieniła się istotnie. Poruszają się one nadal pomiędzy szczytem ze stycznia a dołkiem z lutego.

Publikacja: 18.05.2018 05:00

Emil Łobodziński, CFA doradca inwestycyjny, DM PKO BP

Emil Łobodziński, CFA doradca inwestycyjny, DM PKO BP

Foto: Archiwum

Podobnie jak do tej pory najlepiej wyglądają spółki technologiczne – grupujący je indeks Nasdaq 100 jest blisko poziomu 7000 pkt, czyli niedaleko od poprzedniego szczytu. Bardzo podobnie zachowują się spółki małe z indeksu Russell 2000. Na tym tle odstają nieco spółki szerokiego rynku z indeksu S&P 500, który ma problem z dotarciem w okolice styczniowych rekordów. Generalnie jednak otoczenie sprzyja temu, aby kursy mogły rosnąć.

Część czynników ryzyka, takich jak wojna handlowa – wydaje się – zostało ograniczonych, a poszczególne strony chcą się porozumieć. Bliski końca sezon wynikowy wskazuje, że zyski spółek rosną, co też wspiera indeksy. Wyceny oczywiście są wysokie, ale to samo z siebie nie jest wystarczającym argumentem za spadkami. Tym, na co na pewno należy zwrócić uwagę, jest zachowaniu rynku długu.

Na polskiej giełdzie hitem ostatnich dni były spółki z branży gier komputerowych. Kursy akcji 11 bit studios, CD Projektu czy PlayWaya rosły jak na drożdżach, pozwalając zarobić od kilkunastu do kilkuset procent od początku kwietnia. Zwyżki wynikają albo z bardzo dobrze przyjętej premiery gry, jak w przypadku 11 bit, albo z oczekiwań na pojawienie się na rynku kolejnej produkcji danej firmy (np. CD Projekt).

W tym miejscu proponuję zatrzymać się na chwilę przy tej branży i spojrzeć na nią szerzej. W indeksie, który jest motorem obecnej hossy w USA i na świecie, czyli w Nasdaq 100, mamy trzy spółki z tego sektora. I o ile uwaga większości inwestorów skupia się na spółkach FAANG, o tyle Activision Blizzard, Electronic Arts czy Take-two Interactive też mają się czym pochwalić. Stopa zwrotu od początku kwietnia tych spółek wynosi odpowiednio 8 proc., 10 proc. i 18 proc., przy 8-proc. wzroście indeksu. Jeśli wziąć pod uwagę szerszą perspektywę, to od końca 2015 r. spółki te zyskały odpowiednio 259 proc., 177 proc. i 305 proc. wobec wzrostu indeksu o 63 proc.

Zauważmy też, że te zwyżki dotyczą producentów gier, którzy mają bogate portfolio, długą historię i ugruntowaną już pozycję. Dobre zachowanie wspomnianych firm nie jest przypadkowe. Gry komputerowe znajdują coraz więcej zastosowań, nie tylko w zakresie rozrywki, ale też np. edukacji. Z kolei nabywcy gier to wbrew pozorom nie tylko stereotypowe nastolatki, ale i ludzie ze wszystkich grup wiekowych.

Warto wspomnieć, że według badania przeprowadzonego w tym roku wśród graczy w USA osoby w wieku ponad 36 lat stanowiły 43 proc. ogółu badanych. To dobrze wróży całej branży na najbliższe lata.

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu