Jednocześnie gotówka wciąż rządzi światem. Obecnie około 85 proc. transakcji konsumenckich na świecie realizowanych jest gotówką i czekami.
Wysoki udział transakcji gotówkowych może dziwić, ale warto zwrócić uwagę, że według badań Banku Światowego z 2017 r. w skali globalnej około 30 proc. dorosłych nie posiadało konta bankowego, a do tego nie każdy posiadacz rachunku korzysta z kart. Odsetek ten jednak szybko spada – w 2014 r. wynosił blisko 40 proc. – dzięki upowszechnianiu mobilnej bankowości m.in. w krajach afrykańskich i regulacjom rządowym, których celem jest przeciwdziałanie szarej strefie.
Wzrostowi rynku płatności elektronicznych sprzyja też rozwój e-commerce, gdzie najbardziej popularnymi formami płatności są karty kredytowe i e-portmonetki. Globalna sprzedaż internetowa rośnie dwucyfrowo rok do roku, a mimo to penetracja wciąż jest na niskim poziomie. Zwiększa się również liczba punktów akceptacji płatności kartami czy smartfonami. Niektóre firmy, przykładem może być amerykański Square, umożliwiają nawet mikroprzedsiębiorcom przyjmowanie płatności kartami dzięki czytnikowi, który zamienia smartfon w terminal płatniczy. Dynamicznie rozwijają się płatności z użyciem smartfona. Według eMarketer w 2017 r. ponad 700 mln osób na świecie używało tej formy płatności. Oznacza to gigantyczny, ponad 30-proc., wzrost rok do roku. Liderem tego rynku są Chińczycy. W Państwie Środka popularnością cieszą się płatności z użyciem kodów QR, gdzie rynek został zdominowany przez dwie usługi, Alipay i Wechat Pay, zależne od internetowych gigantów Alibaba i Tencent.
Wiele spółek z branży ma przed sobą dobre perspektywy, a do tego pozostają jeszcze mało zmonetyzowane obszary, m.in. płatności peer-to-peer. Nic więc dziwnego, że w ciągu ostatniego roku kursy takich spółek, jak Paypal, Square, Visa i Wirecard, wzrosły średnio o ponad 100 proc. Natomiast nienotowana spółka Ant Financial, do której należy Alipay, w ostatniej rundzie finansowania osiągnęła wycenę prawdopodobnie na poziomie 150 mld dolarów, czyli niemal tyle, ile wynosi łączna kapitalizacja amerykańskich banków Goldman Sachs i Morgan Stanley. Nie oznacza to jednak, że inwestycja w firmy z tej branży jest pozbawiona ryzyka. Na ich działalność negatywny wpływ mogą mieć regulacje rządowe lub organizacji międzynarodowych, na przykład Unii Europejskiej. Konkurencyjność danej firmy może też zmienić rozwój nowych technologii, w tym blockchain, czyli rozproszona i zdecentralizowana baza danych. ¶