Zeszłotygodniowy zwrot wydaje się potwierdzać tę tezę. Jednak jej ostateczne potwierdzenie (lub zanegowanie) może mieć miejsce w najbliższych dniach.
Analizując rynkowe i okołorynkowe kalendarium, od 5 do 11 listopada może się zakręcić w głowie od nadmiaru potencjalnych impulsów, które zdecydują o nastrojach na globalnych rynkach akcji. Wystarczy wymienić trwający sezon publikacji raportów kwartalnych, wtorkowe wybory do Kongresu USA, posiedzenie Fed i dane o inflacji producenckiej w USA (będą analizowane w kontekście decyzji ws. stóp w 2019 roku), dane nt. bilansu handlowego Chin czy trwające od ubiegłego tygodnia spekulacje odnośnie do możliwego zakończenia sporu handlowego pomiędzy USA a Chinami. To wszystko można jeszcze uzupełnić o ciągle żywy temat napiętych stosunków na linii Rzym–Bruksela czy coraz ciekawszą sytuację na rynku ropy.
W sytuacji, gdy jest tak dużo potencjalnie różnych impulsów, tradycyjnie najlepiej się posłużyć analizą techniczną i zwrócić uwagę na schematy zachowań z przeszłości. Wracamy więc do wspomnianej przeceny na Wall Street z przełomu stycznia i lutego, a także tego, co stało się później. Przypomnimy – wtedy indeks S&P500 w krótkim czasie stracił 11,8 proc., żeby w ciągu następnych dwóch tygodni odrobić około 80 proc. tych strat. Później wprawdzie cofnął się do pierwotnego dołka, ale tylko po to, żeby następnie rozpocząć długi i powolny marsz w górę zakończony nowymi szczytami i rekordami. Te zostały wyznaczone po siedmiu miesiącach.
Trzymając się tego scenariusza, należy uznać, że ubiegłotygodniowy zwrot na Wall Street kończy całą sekwencję spadkową, a po wyborach do Kongresu amerykańskie indeksy ruszą mocniej do góry (to zresztą ma statystyczne uzasadnienie). Zwyżki te mogłyby zostać okrzyknięte mianem wczesnego rajdu Świętego Mikołaja. Wprawdzie w grudniu nastroje powinny się ponownie pogorszyć, a podaż mocniej przycisnąć, ale początek 2019 roku upłynąłby pod znakiem wielotygodniowych wzrostów. Zwłaszcza wtedy, gdyby faktycznie podczas szczytu G20 w Argentynie udało się wypracować wstępny zarys przyszłego porozumienia handlowego pomiędzy USA a Chinami. ¶