W kolejnych dniach było jednak spokojniej, przynajmniej z pozoru. Zarówno S&P 500, jak i Nasdaq mozolnie odrabiały straty, by w czwartek zakończyć dzień na poziomie z piątku 10 maja. Spokój jest jednak pozorny, gdyż lawina zdarzeń rozpętana przez Donalda Trumpa w dalszym ciągu się nie zatrzymała. Warto też wspomnieć o powrocie afery Huawei w USA. Na koniec tygodnia nastroje zostały finalnie schłodzone zaostrzeniem stanowiska ze strony Chin.
Podobnie przebiegał tydzień na giełdach w Europie Zachodniej. Tutaj entuzjazm inwestorów wzmacniany był przez decyzję Białego Domu o odroczeniu wprowadzenia taryf celnych na import europejskich samochodów. Dzięki temu niemiecki DAX do czwartkowego zamknięcia niemal odrobił majowe straty. Być może ruch Donalda Trumpa wynika z faktu, że w interesie USA nie jest prowadzenie wojny na wszystkich frontach. Zwłaszcza że Chiny wydają się być po części przygotowane na ewentualną dalszą eskalację konfliktu.
Co nie powinno już dziwić, wyniki polskiego rynku akcji były mniej spektakularne niż na rynkach bazowych. Dotyczy to zarówno spadków, jak i zwyżek na parkiecie. Inwestorów mogą powstrzymywać zmiany w indeksach MSCI oraz tradycyjne już czynniki, jak wysokie zaangażowanie Skarbu Państwa w części płynnych spółek i brak płynności na szerokim rynku. Wszystko to sprawia, że zarówno w kwietniu i, jak dotąd, w maju obroty na GPW są najniższe od lat. Z dużym prawdopodobieństwem kolejne tygodnie przyniosą podobne tendencje.
Na szerokim rynku głośnym echem odbiła się decyzja Trybunału Sprawiedliwości EU odnośnie do podatku handlowego, zablokowanego wcześniej przez Komisję Europejską. Runęły kursy spółek handlowych, w szczególności Dino Polska, CCC i Eurocashu. W najbliższym czasie powinniśmy poznać finalną formę planowanego podatku, w międzyczasie negatywny scenariusz powinien być już w cenach. Biorąc pod uwagę skalę korekty, niedługo może pokazać się okazja do kupna. Osobną kwestią jest wpływ podatku na procesy inflacyjne.
Bieżący tydzień prawdopodobnie również upłynie pod znakiem wojny handlowej. Z danych zagranicznych warto zwrócić uwagę na czwartkowe odczyty PMI. Przed nami również miesięczny set kwietniowych danych z krajowej gospodarki. Poznamy m.in. dynamikę sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Tydzień zakończy się wyborami do Parlamentu Europejskiego, ostatni tydzień kampanii może przynieść kolejne obietnice wyborcze. Zwłaszcza że w Polsce gra toczy się o jesienne wybory parlamentarne. ¶