Zawarcie znaczącej umowy partnerskiej z japońską Ono wzmocniło pozycję spółki. Jej zarząd ma apetyt na więcej, wskazując na duży potencjał sektora TPD.
Finansowy zastrzyk
Podpisana niedawno przełomowa umowa o współpracy z japońską Ono Pharmaceutical o potencjalnej wartości 197 mln euro, oprócz wzrostu zainteresowania globalnych graczy, oznacza przede wszystkim profity finansowe. – W związku z realizacją umowy spółka będzie otrzymywać w najbliższym czasie dwa rodzaje płatności.
Po pierwsze, ,,up-front payment” jako bezpośrednia konsekwencja zawartej umowy.
Po drugie, cykliczny zwrot wszystkich kosztów związanych z realizacją projektu, w tym także kosztu wynagrodzeń pracowników. Oba te strumienie jeszcze dodatkowo wzmocnią stabilny cash flow Captora – wyjaśnia Radosław Krawczyk, członek zarządu i dyrektor finansowy Captor Therapeutics. Ponadto w przypadku sukcesu projektu, przejścia do fazy rozwoju, a następnie komercjalizacji produktu, spółka będzie zarówno otrzymywać płatności w momencie osiągnięcia kolejnych tzw. kamieni milowych, jak i partycypować w zyskach z globalnej sprzedaży. – To dobra średnio- i długoterminowa perspektywa – podsumowuje.
Podkreśla, że podpisanie umowy z Ono wzmocni sytuację płynnościową Captora już od I kwartału 2023 r., ale także ugruntuje pozycję spółki na rynku finansowym. – Zgodnie z danymi przedstawionymi w raporcie za III kwartał na koniec września 2022 r. mieliśmy 180 mln zł. Kwota ta uwzględnia środki własne oraz zapewnione finansowanie z projektów unijnych. Przy zakładanym zaawansowaniu prowadzonych projektów, nasze szacunki wskazują, że są zabezpieczone środki do minimum połowy 2024 r. – wyjaśnia Krawczyk.