Trzy z ośmiu linii produkujących rękawice nitrylowe w nowej fabryce w Tajlandii zostały już uruchomione. Zarząd spółki Mercator Medical zajmującej się produkcją i dystrybucją rękawiczek medycznych zaznacza, że rękawice nitrylowe sprzedają się dobrze.
Zgodnie z planem
Od kilku miesięcy firma buduje fabrykę rękawic nitrylowych za blisko 120 mln zł. Po jej ukończeniu moce produkcyjne będą wynosić 1,8 mld szt. rękawic nitrylowych rocznie plus dotychczasowe 1,2 mld szt. rękawic z lateksu naturalnego.
– Pracują już trzy linie produkujące rękawice nitrylowe. Wszystkie osiem linii produkcyjnych zostanie oddanych do końca lipca 2018 r. Popyt na nasze rękawice nitrylowe jest tak duży, że ich sprzedaż do naszej dystrybucji w lutym wyniesie tylko 15 proc., a w marcu wyniesie być może poniżej 10 proc. Jest to dla nas dobra informacja, ponieważ naszym zamiarem jest sprzedawanie tych rękawic poza własną sieć dystrybucji – ocenia Wiesław Żyznowski, prezes Mercatora.
Ważne otoczenie makro
Według szacunkowych wyników w IV kw. grupa zanotowała 75,7 mln zł przychodów (wobec 67,2 mln zł w IV kw. 2016 r.) oraz 2 mln zł zysku netto (wobec 2,5 mln zł). Przez większą część 2017 r. wynikom ciążyły wysokie ceny lateksu. Na rezultaty duży wpływ mają też notowania walut.
– Koszty lateksu zaczęły mocno rosnąć od IV kw. 2016 r. do lutego 2017 r. Potem nastąpił dość szybki spadek i w październiku 2017 r. ceny lateksu były niższe niż w tym samym okresie 2016 r. Od tego czasu mamy do czynienia ze stabilnymi cenami na poziomie 4,5–5 ringgitów malezyjskich za kilogram lateksu (1 ringgit to prawie 0,9 zł). Jest to dla nas pozytywne, ponieważ rynek się stabilizuje – mówi Witold Kruszewski, członek zarządu.