Lekkim wzrostem zareagowały w środę notowania Selvity na publikację raportu półrocznego. Przychody i zyski grupy poszły mocno w górę.
– Przed nami jeszcze bardziej pracowite miesiące niż pierwsza połowa roku – zapowiada prezes Selvity Bogusław Sieczkowski. Portfel zamówień grupy na cały 2021 r. wynosi obecnie 272,1 mln zł, co oznacza wzrost rok do roku o 122 proc. Ta dynamika w dużej mierze jest efektem konsolidowania przejętej niedawno chorwackiej spółki Fidelta. Bez niej dynamika wynosi 30 proc.
Rozbudowa i przejęcia
Grupa deklaruje, że nie zwolni tempa. Inwestuje w rozwój infrastruktury. W lipcu ruszyła budowa centrum badawczego w Krakowie, a na ukończeniu jest adaptacja dodatkowej powierzchni w Zagrzebiu. Selvita zdecydowała się również na zwiększenie zespołów sprzedażowych w Stanach Zjednoczonych i Europie.
Opublikowana w zeszłym roku strategia na lata 2020–2023 zakłada m.in. osiągnięcie ponad 300 mln zł przychodów przy stabilnej marży EBITDA oraz kapitalizację spółki na poziomie ponad 1 mld zł. Zarząd sygnalizuje, że cele zostaną zrealizowane wcześniej, niż zakładano. Przy środowej cenie akcji wycena spółki na GPW już sięga 1,4 mld zł. W ciągu ostatnich 12 miesięcy urosła o 70 proc.