W ostatnim czasie na rynku wirtualnych walut sporo się wydarzyło. Dużym echem odbiły się pozwy amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) przeciwko giełdom kryptowalut Binance i Coinbase. Jednocześnie giganci tacy jak BlackRock czy Valkyrie złożyli dokumenty niezbędne do stworzenia funduszu ETF dotyczącego notowań bitcoina. W tle inwestorzy rozgrywają też potencjalne podwyżki stóp procentowych w USA.
Zmiana podejścia?
– Nagły skok notowań bitcoina może mieć związek z kilkoma czynnikami, w tym możliwością wprowadzenia ETF-ów. Wnioski złożone przez firmy inwestycyjne, takie jak BlackRock, WisdomTree i Valkyrie, sugerują większe zainteresowanie rynkiem ze strony instytucji. Według danych zebranych przez CryptoQuant, po złożeniu wniosku przez BlackRock, ilość bitcoinów przechowywanych w jednym z portfeli Coinbase Custody (usługa depozytariusza) wzrosła o 2,5 tys. (około 75 mln dolarów) – komentuje Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd., usługi inwestycyjnej Cinkciarza.pl.
Analitycy podkreślają również specjalny status bitcoina, który w USA uznawany jest za towar, a nie papier wartościowy. Może to przyciągać inwestorów, którzy obawiają się o losy sporu giełd z nadzorcą. – Bitcoin mógł być beneficjentem działań SEC, które polegały na określeniu wielu altocoinów (kryptowaluty traktowane jako alternatywa dla bitcoina – red.) papierami wartościowymi, co wynikało z pozwu giełd Binance i Coinbase. Dzięki temu ceny altcoinów spadły, a kapitał poniekąd przepłynął do bitcoina, który zdaniem SEC jest bardziej towarem niż papierem wartościowym. Dodatkowo, wiele czołowych instytucji amerykańskich z BlackRock na czele zgłosiło się z wnioskami o rejestrację funduszy ETF oraz zapowiedziało uruchomienie giełdy EDX Markets dla inwestorów instytucjonalnych, gdzie będą mogli handlować bitcoinem czy ethereum. To szereg informacji, które mogły prowadzić również do zjawiska „front runningu”, czyli zakupów bitcoina przez inwestorów przed instytucjami – dodaje Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
W tym wszystkim trzeba jeszcze pamiętać o Fedzie. Niedawno Jerome Powell zapowiedział, że ostatnia pauza w cyklu podwyżek stóp nie oznacza jego zakończenia. W teorii powinna to być informacja negatywna dla notowań bitcoina i ogólnie kryptowalut, którym sprzyja niski poziom stóp. – Cykl zacieśniania monetarnego w USA trwa, ale amerykański dolar wciąż jest pod presją, a słabszy indeks dolara historycznie sprzyjał bitcoinowi. Ponadto rynek nie jest przekonany, czy naprawdę dwie kolejne podwyżki będą miały miejsce. Mary Daly z Fed podała ten scenariusz w wątpliwość, a Raphael Bostic wyraził przekonanie, że stopy procentowe w USA powinny pozostać na obecnych poziomach do końca roku. Co więcej, perspektywa recesji ciąży dolarowi, a trwający już relatywnie długo cykl agresywnego zacieśniania polityki może zbliżać się do końca. Wydaje się więc, że rynek nie rezygnuje z gry na zwrot w polityce monetarnej – zauważa Eryk Szmyd, analityk XTB.