Dzięki temu Billon będzie mógł świadczyć szereg usług płatniczych, takich jak prowadzenie rachunku pieniądza elektronicznego, wydawanie instrumentów płatniczych, dokonywanie transakcji, czy wymiana walut. Licencja uprawnia firmę także do wydawania pieniądza elektronicznego, którego wartość jest taka sama, jak gotówki i pieniędzy na rachunku bankowym.
Pieniądz elektroniczny nie jest kryptowalutą, lecz cyfrową alternatywą dla tradycyjnej bankowości elektronicznej. Umożliwia użytkownikom przechowywanie pieniędzy na urządzeniu osobistym i dokonywanie nimi transakcji płatniczych. Dla KNF pieniądzem elektronicznym nie były popularne w Unii Europejskiej karty pre-paid, operujące w rzeczywistości pieniędzmi zapisanymi na serwerach bankowych. Nadzór stał na stanowisku, że pieniądz elektroniczny musi być przechowywany bezpośrednio na instrumentach użytkowników, czyli np. na kartach, telefonach, czy tabletach. Takie wymaganie spełnia technologia rozproszonego rejestru (blockchain) opracowana przez Billon, gdzie pieniądze są przechowywane na aplikacjach użytkowników, poza kontrolą jakichkolwiek pośredników.
Billon twierdzi, że jego rozwiązanie może być atrakcyjne dla firm, bo ma pozwalać na obniżenie kosztów obrotu pieniężnego. Od momentu zarejestrowania rachunku w systemie blockchain, przedsiębiorstwo sprawuje całkowitą kontrolę nad obiegiem pieniądza: nie potrzebuje do tego systemu bankowego, pośredników, ani sesji rozliczeniowej oraz nie jest ograniczane godzinami nocnymi i weekendami. Pieniądz elektroniczny to szybszy i tańszy pieniądz, który jest lepszym narzędziem wynagradzania zwłaszcza tymczasowych pracowników, współpracowników i klientów. W pierwszej kolejności Billon planuje wykorzystać licencję w Polsce, ale zezwolenie umożliwia mu działalność w obrębie całej Unii Europejskiej dzięki tzw. paszportyzacji.
- Licencja instytucji pieniądza elektronicznego to milowy krok w rozwoju Billona. Dzięki zezwoleniu będziemy mogli oferować firmom na terenie całej Europy w formacie B2B2C cały szereg rozwiązań, wykorzystujących potencjał pieniądza elektronicznego. Mogą to być przelewy P2P, mikropłatności za treści multimedialne, czy e-commerce, albo wypłaty korporacyjne dokonywane po znacznie niższych kosztach niż w przypadku standardowych systemów bankowych – mówi Wojciech Kostrzewa, prezes Grupy Billon. Dodaje, że jest wdzięczny KNF za sprawne postępowanie i wsparcie udzielone firmie.