W środę kurs bitcoina spadał nawet o 10 proc., do 7350 USD. Przecenę podobnej skali zanotowały też ethereum oraz XRP, a więc odpowiednio numer dwa i trzy pod względem kapitalizacji. Rynek kontynuuje ruch spadkowy, zapoczątkowany wrześniowym wybiciem ceny bitcoina z formacji trójkąta. W ciągu miesiąca kryptowaluta staniała o 25 proc. Analitycy dostrzegają kilka istotnych przyczyn tej słabości.
Zuckerberg na grillu
W opinii publicystów Bloomberga spadek na rynku kryptowalut to pokłosie problemów projektu Libra. Ze współpracy przy kryptowalucie Facebooka wycofało się siedem dużych firm, o czym pisaliśmy w tym miejscu tydzień temu. Ponadto w środę odbyło się przesłuchanie Marka Zuckerberga w amerykańskiem Kongresie i zdaniem dziennikarzy – został on tam „zgrillowany". Kongresmen Brad Sherman zarzucił twórcy Facebooka, że tworzy on cyfrowe narzędzie dla przestępców i chce to narzędzie oddać w ręce swoich partnerów biznesowych. Z kolei Maxine Waters, szefowa komisji prześwietlającej projekt Libra, sugerowała Zuckerbergowi, że chce stać ponad prawem i zwiększać rozmiar swojego biznesu, nie licząc się z nikim i z niczym.
Trudno te wypowiedzi uznać za pozytywne, a że są one raczej regułą niż wyjątkiem wśród amerykańskich polityków, to powodzenie projektu Libra stoi pod dużym znakiem zapytania.
Wiele osób liczyło na to, że Libra stanie się czymś w rodzaju reklamy całego rynku kryptowalut, a tymczasem mamy raczej do czynienia z antyreklamą. – Libra stanęła przed bardzo istotnymi wyzwaniami, co w połączeniu z faktem, że SEC wstrzymał niedawno sprzedaż tokenów Telegramu, sprawia, że apetyt inwestorów na kryptowaluty spadł – powiedział Bloombergowi Josh Lim, szef działu strategii w Galaxy Digital.