Fed po raz kolejny podniósł stopy procentowe o 25 pb. Stopy procentowe w USA wzrosły do przedziału 5,00–5,25 proc., co jest najwyższym poziomem od szczytu w połowie 2006 roku. Wiele wskazuje, że cykl podwyżek ponownie skończy się na tych poziomach. Chociaż Jerome Powell nie powiedział tego wprost, pauza w cyklu wydaje się obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Wskazówki na ten temat znalazły się już w komunikacie wydanym wraz z decyzją. Usunięto wzmiankę mówiącą o tym, że dalsze zacieśnianie wydaje się odpowiednie, i zastąpiono wzmianką o konieczności oceny potrzeby i skali dalszego zacieśniania. Co prawda nie jest to bezpośrednie stwierdzenie, że stopy nie będą dalej podnoszone, jednak należy mieć na uwadze, że podobna zmiana narracji miała miejsce w połowie 2006 roku tuż przed pauzą w cyklu. Dodatkowo Powell zaznaczył, że zacieśnianie warunków kredytowych w następstwie ostatnich będzie miało negatywny wpływ na aktywność gospodarczą oraz rynek pracy, i może ograniczyć potrzebę dalszych podwyżek. Decyzje mają być teraz podejmowane z posiedzenia na posiedzenie na podstawie napływających danych. Oczywiście Fed zastrzegł sobie prawo do wznowienia zacieśniania, jeśli sytuacja będzie tego wymagała. Jest to standardowa formułka, a ostatnie wydarzenia – pogorszenie danych makro i problemy w sektorze bankowym – wspierają scenariusz gołębiego zwrotu.