W czerwonym kolorze rozpoczęła się także sesja na Starym Kontynencie gdzie niemiecki Dax spadł do poziomu 13400 pkt. Niewielki wzrost awersji do ryzyka tłumaczony jest potencjalną wizytą spikerki Izby Reprezentantów Nancy Pelosi w Tajwanie, która rodzi duży sprzeciw Chin. Możliwe jest cały czas użycie siły przez władze w Pekinie nad przejęciem kontroli nad wyspą. Wizyta podsyca napięcia pomiędzy dwoma największymi gospodarkami na świecie. Oprócz tego nie pojawiły się nowe informacje wpływające na perspektywy rynkowe. Zakładając, że wizyta w Tajwanie nie będzie wiązała się z żadnymi dalszymi implikacjami, obecnie zachowanie rynków należy rozpatrywać w charakterze korekcyjnym po bardzo udanym lipcu. Rentowności amerykańskich dziesięciolatek spadają poniżej 2.60%, co odzwierciedla materializujący się scenariusz recesyjny w drugiej połowie roku. Opublikowany wczoraj indeks ISM dla amerykańskiego przemysłu okazał się powyżej oczekiwań rynkowych i spadł tylko minimalnie do 52.8 pkt. z 53.0 pkt. przed miesiącem.

Dziś już w kalendarium nie znajdują się istotne z rynkowego punktu widzenia odczyty, a uwaga rynków przenosi się powoli na drugą połowę tygodnia, której uwieńczeniem będą publikowane w piątek lipcowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Dziś jesteśmy już po 50 punktowej podwyżce stóp procentowych przez Bank Rezerwy Australii. Kurs AUDa jednak wyraźnie obniżył się po decyzji, a para AUDUSD spada w kierunku 0.69. To po tym jak RBA pozostawił sobie szeroki wachlarz możliwości dotyczących przyszłych decyzji stóp ze względu na postępujące spowolnienie. W gronie G10 warto też zwrócić uwagę na japońskiego jena i dalszy spadek notowań USDJPY w kierunku 131. Notowania znalazły się na najniższych poziomach od początku czerwca i są napędzane spadkiem rentowności na amerykańskim rynku długu. Narastające napięcia pomiędzy USA, a Chinami także umacniają popyt na jena. Eurodolar dały czas natomiast blisko 1.02.

Na rynku surowcowym notowania ropy znajdują się na najniższych poziomach od początku rosyjskiej agresji w Ukrainie, a baryłka WTI wyceniana jest na poziomie 93 USD. Widmo recesji i spadku popytu najbardziej ciąży notowaniom czarnego złota. Złagodzenie przekazu przez banki centralne wspiera natomiast ceny złota. Jedna uncja wychodzi powyżej 1770 USD.

US500.f;D1

US500.f;D1

BM mBanku

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.