Dziś notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy próbowały odbijać, ale nie potrwało to długo. Sesja na Starym Kontynencie rozpoczyna się w mieszanych nastrojach, a niemiecki Dax osuwa się poniżej 14000 pkt. Rentowności amerykańskich dziesięciolatek spadły poniżej 2.80%, co odzwierciedla pogarszające się prognozy wzrostu. Opublikowane wczoraj dane PMI z sektora usługowego wskazują, że rosnący poziom cen coraz bardziej zaczyna doskwierać gospodarstwom domowym, które zmuszone są do poszukiwania oszczędności. To w kolejnych kwartałach będzie ograniczać popyt. Oczekiwania związane z dalszą ścieżką stóp procentowych są kluczowe dla perspektyw rynku akcyjnego. Pomocny w tym względzie może być publikowany dziś protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. O ile dwie kolejne podwyżki stóp o 50 punktów bazowych są przesądzone, to pytanie, co Fed dalej będzie robił z polityką monetarną. Jeśli presja inflacyjna nie będzie narastać, a gospodarka wykazywać sygnały spowolnienia, możliwa jest przerwa w cyklu, która z kolei byłaby pozytywnie odebrana przez rynki.
Bank Rezerwy Nowej Zelandii zgodnie z prognozami zdecydował się na podwyżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych do 2.00%. Towarzyszył temu dość jastrzębi komunikat, który wskazuje na możliwość kolejnych agresywnych podwyżek w celu tłumienia nadmiernej inflacji. Rynek spodziewa się w perspektywie przyszłego roku RBNZ może dobić do 4.00%. Dolar nowozelandzki zyskał po decyzji, a kurs NZDUSD dobija do 0.65. Na rynku walutowym uwagę przykuwa jednak bardziej debata, jaka odbywa się wewnątrz EBC nt. skali odpowiedzi monetarnej na rekordową inflację. Toczy się dyskusja czy lipcowa podwyżka również w tym przypadku nie powinna wynieść pół punktu procentowego. W sytuacji, gdy inflacja czterokrotnie przekracza cel banku centralnego jej ton jest już dość gorączkowy. Szefowa EBC podkreślała jeszcze ostatnio, że szok cenowy nie jest napędzany popytem, co daje bankowi nieco swobody. Jej zdaniem poziom neutralnej stopy procentowej powinien być osiągnięty w przyszłym roku. Jej poziom szacowany jest w okolicach 1.50%. Eurodolar dziś wyraźnie się cofa i spada poniżej 1.07.
US500.f, Interwał Dzienny
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.