Notowania zaczęły się niewielką zwyżką, ale próba jej kontynuacji skończyła się bardzo szybko. Już po kilku minutach od rozpoczęcia kontrakty zaczęły słabnąć i bez większych problemów powróciły poniżej poprzedniego zamknięcia. Zachowanie indeksu, który po dobrym rozpoczęciu szybko podążył w dół, pogłębiło wyprzedaż na rynku terminowym, a efektem spadków był test ważnego wsparcia w strefie 3499-3524 pkt. Jak można było oczekiwać, tak ważna bariera sprowokowała popyt do większej aktywności. Efektem był ruch wzrostowy, w wyniku którego, kurs wrócił powyżej poziomu odniesienia. Optymizm nie potrwał jednak długo, a wyjście na plus nie dało impulsu dla kontynuacji wzrostów. Mocniej zareagowały natomiast niedźwiedzie, czego wynikiem był kolejny mocny atak na powyższe wsparcie. Górna granica została z łatwością sforsowana, ale po naruszeniu znajdującej się w powyższym obszarze linii miesięcznego trendu zwyżkowego znów nastąpiło odbicie. Tym razem był to mocny ruch, który zniwelował całość wcześniejszej przeceny. W końcówce sesji nastąpiło osłabienie, jednak ostatecznie dzień zakończył się lekką zwyżką.
Sytuacja po wczorajszej sesji niewiele się zmieniła i rynek konsoliduje się w wąskim przedziale. Tym samym brak jest też mocniejszych sygnałów sugerujących kierunek wyraźniejszego ruchu, które pojawią się dopiero w momencie jednoznacznego wybicia z horyzontu. lekko pozytywnym elementem jest to, iż pomimo dość mocnego ataku popyt wybronił ważne wsparcie, a zarazem dolną granicę stabilizacji w strefie 3499-3524 pkt. Tworzy ją luka hossy sprzed tygodnia, a dodatkowym wzmocnieniem jest linia trendu zwyżkowego łącząca dna z 10 i 26 stycznia. Aktualnie linia wzrostów znajduje się na wysokości 3532 pkt. i można oczekiwać, iż popyt nie odda jej bez walki. Słabo prezentują się natomiast wskaźniki, a zwłaszcza najszybsze z nich. Większość oscylatorów dała bowiem sygnały sprzedaży, poparte w niektórych przypadkach, jak choćby na Stochastic?u i %R negatywnymi dywergencjami. Dno uformował ROC, jednak i na nim uformowała się niekorzystna dywergencja. Tempo wzrostów wyraźnie zmniejszył MACD. Są to niewątpliwie przesłanki nie dające powodów do zbytniego optymizmu, niemniej jednak decydujące będzie zachowanie kursu. Górne ograniczenie konsolidacji tworzą szczyt w cenach zamknięcia na 3571 pkt. oraz psychologiczna bariera 3600 pkt.