Fakt, że przy EURUSD nie był w stanie dalej rosnąć mimo słabych danych w ostatnich dniach nastawił rynek na oczekiwanie korekty. Biorąc pod uwagę korelację cen aktywów w ostatnich dniach można stwierdzić, że dolar nie powinien się już bardzo umocnić jeśli giełda i USDJPY zaczną odrabiać straty - dolar korzystał przecież z wzrostu awersji do ryzyka, gdy kapitał ewakuował się z rynków wschodzących. Oczekujemy, że dolar będzie sprzedawany blisko oporów technicznych.
PLN
Sytuacja złotego powinna się poprawić. Złoty w sumie bardzo niewiele się osłabił przy tak wielkiej zmienności i spadkach na rynkach giełdowych co jest sygnałem optymistycznym. Kapitał może powracać na rynki wschodzące poszukując okazji do kupna aktywów po niższych ?okazyjnych? cenach. Sądzimy więc, że złoty nawet po niewielkim osłabieniu znajdzie się w nowym krótkoterminowym trendzie wzrostowym. Po drodze będzie napotykał na opory w postaci przełamanych linii definiujących ostatni kanał spadkowy na EURPLN. Celem umocnienia jest 3.88 a potem 3.87, gdzie znajduje się kolejne wsparcie techniczne. Po drodze znajduje się także silne wsparcie w postaci linii trendu wzrostowego ze stycznia i lutego, które obecnie znajduje się w okolicy 3.8750 i może to być dobry poziom na zamknięcie krótkich pozycji bądź otwarcie małych pozycji pod korekcyjne odbicie.
EUR/USD
Podobne formacje na wykresach co obecnie można było zaobserwować w listopadzie zeszłego roku. Tam też po wyłamaniu z podobnej konsolidacji i początkowych wzrostach dolar wytracił impet wzrostowy i wszedł w lekką korektę, która zakończyła się bardzo blisko 10-dniowej średniej. Stamtąd nastąpił dalszy ruch do góry. Sądzimy, że dolar może się umocnić jeszcze w okolice 1.3140 lub nawet niżej, lecz tam byśmy byli skłonni go sprzedawać. Odbicie na giełdach i odnawianie carry-trade?a powinno sprzyjać osłabieniu dolara.