Dalsza aprecjacja złotego - przyszłość, czy już mit?

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Od wczoraj niewiele się zmieniło na rynku. Dolar w stosunku do euro pozostawał w zakresie zmian pomiędzy 1,3169 i 1,3201. Wczorajsze wypowiedzi jednego z członków ECB pozwoliło wspólnej walucie umocnić się w relacji do waluty amerykańskiej. Zasugerował on możliwość dalszych podwyżek stóp procentowych w Eurolandzie.

Publikacja: 13.03.2007 07:44

Cały czas występuje presja inflacyjna. Potwierdza to podwyższenie prognozy wzrostu PKB dla Eurostrefy. Ciekawa była również wypowiedź J-C Tricheta, który stwierdził, iż globalny wzrost nadal jest dynamiczny. Spodziewa się on miękkiego lądowania gospodarki USA. Z wypowiedzi tej można wysnuć wniosek, iż nie tylko A. Greenspan i B. Bernanke obawiają się o spowolnienie w USA.

Dziś poznamy bilans handlowy z Wielkiej Brytanii. Prognozuje się iż będzie on lepszy od poprzedniej wartości na poziomie (-7,1) mld GBP. Indeks koniunktury instytutu ZEW ma być wyższy niż ostatnio. Prognoza to 3,5 pkt przy poprzedniej wartości 2,9 pkt. Dane z Europy nie powinny mieć wpływu na notowania. Dziś poznamy także dane dotyczące sprzedaży detalicznej w USA za luty. Prognozuje się ją na poziomie 0,3% przy poprzedniej wartości 0,0%. Potwierdzenie tych prognoz mogłoby sugerować możliwość wzrostu inflacji, a to z kolei świadczyłoby o spowolnieniu w gospodarce USA. Bardzo niepokojące są wspomniane wypowiedzi obecnych i byłych szefów Banków Centralnych o jej stanie. Na giełdzie w USA można było zaobserwować podaż akcji z sektora finansowego. Spowodowane jest to ostatnimi doniesieniami o niemożności spłat zaciągniętych kredytów przez mniejsze firmy udzielające pożyczek. Świadczy to o niemożności regulowania swoich zobowiązań przez osoby o najniższych dochodach. Podaż akcji firm związanych z sektorem finansowym pojawia się w momencie zagrożenia inflacją. Z drugiej jednak strony niemożność regulowania spłat świadczy o nierozwadze kredytobiorców lub zwalniającej gospodarce.

Złoto nieznacznie zyskało na wartości z 647,03 do 652,85 usd/oz. Wzrost ten potwierdził osłabienie się dolara w wspomnianym wcześniej zakresie.

O godzinie 08:50 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3164 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: nocny szczyt wygenerowany został na poziomie 1,3200 - nie złamany został w związku z tym wskazany we wczorajszym komentarzu rejon oporu. Poranne godziny przyniosły odreagowanie od tego miejsca charakterystycznego i powrót notowań w obszar charakterystyczny dla wczorajszej sesji. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że powoli realizuje się zarysowany wczoraj scenariusz krótkotrwałego powrotu na rynek mocniejszego dolara. Pro sprzedażowy układ wskaźników intra day (wyraźny pod koniec wczorajszego handlu) dość szybko gaśnie, co sugerowałoby, że osiągnięcie najbliższego wsparcia - 1,3100, może okazać się nie lada wyzwaniem dla niedźwiedzi (zwolenników mocnego dolara). Jako sygnalną potwierdzającą możliwość spadku kursu do psychologicznej bariery dalszej aprecjacji zielonego wskazać można rejon 1,3145. Do publikacji danych makroekonomicznych zza oceanu trudno raczej liczyć na zmianę sentymentu

RYNEK KRAJOWY

Złoty w ślad za rynkami światowymi umocnił się nieznacznie w stosunku do dolara, podobnie jak w relacji do euro. Ruchy te nie były jednak duże i wyniosły nie więcej jak jeden grosz. W stosunku do wspólnej waluty były to poziomy 3,8775-8700, i odpowiednio do dolara 2,9406-9319. Najbliższe dane obrazujące stan polskiej gospodarki zostaną podane jutro. W związku z powyższym rodzima waluta powinna pozostać pod wpływem wydarzeń na świecie.

Giełda w dniu wczorajszym zakończyła się niewielkim plusie. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3274,16 pkt tj. 0,13%. Na rynku naszym największe banki pozostawały bez zmian lub nieznacznie, wręcz symbolicznie zyskiwały na wartości. Być może obawa co do możliwości spłat zaciągniętych kredytów udziela się również inwestorom w naszym kraju.O godzinie 08:51 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8700 złotego, a za dolara 2,9350.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: godziny handlu nocnego nie wniosły wiele nowego do dotychczasowego obrazu polskiej waluty. Na rynku pary USD/PLN zgodnie z prezentowanymi we wczorajszym komentarzu doszło do naruszenia wsparcia w rejonie 2,9350. Z punktu widzenia wskaźników intra day oraz ostatnich ograniczonych zmian wydaje się zatem coraz bardziej prawdopodobne, że lokalny dołek zlokalizowany będzie w rejonie 2,9280 - 2,9350. Dzisiejsza sesja na rynku tej pary podobnie jak wczorajsza powinna przynieść lekkie odreagowanie - najbliższy opór to okolice figury 2,9500. W dalszym ciągu większych zasięg spadków (aprecjacji złotego) widoczny jest na parze EUR/PLN. Ani wczoraj, Anie w nocy nie doszło na naruszenia oporu w rejonie 3,8850, co wskazuje, że najbliższe godziny (raczej druga cześć dzisiejszej sesji) przynieść mogą próbę przełamania ostatniego dołka - 3,8575. Strategiczne wsparcie dla tej pary to 3,8380 - 3,8400.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?