Odczyty makro z zeszłego tygodnia: PKB w USA okazało się lepsze od ostatniego odczytu i wyniosło 0,7%. Ilość noworejestrowanych bezrobotnych wyniosła 313 tys. Wielkość ta była niższa od wcześniejszej jak również od prognoz. Sprzedaż nowych domów była lepsza od spodziewanej wielkości. Na osłabienie waluty amerykańskiej miała również z pewnością wpływ decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych. Pozostawiono je na niezmienionym poziomie, a komunikat po posiedzeniu był taki sam jak poprzednie. Umiarkowany wzrost z niewielką presją inflacyjną. W tym tygodniu poznamy decyzję ECB. Rynek spodziewa się pozostawienia stóp procentowych w Eurolandzie na dotychczasowym poziomie 4%. Decyzja zgodna z oczekiwaniami powinna wpłynąć na powrót tej waluty do wcześniejszych kwotowań w relacji do dolara. Być może w chwili obecnej rynek dyskontuje ewentualną, niespodziewaną podwyżkę. Poznamy również inflację PPI z Eurolandu. Prognozuje się ją na niższym poziomie niż ostatnie odczyty. Bardzo istotny będzie odczyt indeksu ISM sektora usług dla Stanów Zjednoczonych. Prognozuje się, iż wyniesie on 58 pkt. Poprzednio wyniósł 59,7. W środę rynki w USA są zamknięte ze względu na dzień 4 lipca, a już we wtorek sesja będzie skrócona o 3 godziny. W tym tygodniu poznamy również decyzję BoE. Prognozuje się podwyżkę stóp procentowych do 5,75%. Możliwe iż obecnie rynek dyskontuje takową możliwość poprzez umacnianie funta. Dziś poznamy indeks ISM sektora produkcyjnego w USA. Prognozuje się wartość nieznacznie wyższą od poprzednich 55 pkt. Odczyt ten nie powinien mieć jednak wpływu na rynek. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku dzisiejszych odczytów indeksu PMI z Eurolandu.
Złoto zyskało dziś na wartości z poziomu 648,70 usd/oz do 654,58. Zachowanie tego metalu potwierdza deprecjację waluty amerykańskiej.
O godzinie 15.45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3596 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: ostatnie dwie sesje potwierdziły, że zwolennicy słabszego dolara każdą, nawet niewielką korektę wykorzystywali do pozbywania się waluty amerykańskiej. W efekcie kurs przeszedł bez większych problemów przez barierę - opór zlokalizowany w rejonie figury 1,3500 i wygenerował nowy lokalny szczyt na poziomie figury 1,3600. Układ wskaźników intra day (choć przy takim przyspieszonym trendzie mają one ograniczone zastosowanie) oraz zbliżająca się (czwartek) decyzje w sprawie stóp (ECB i bank W. Brytanii) powinny sprzyjać wyhamowaniu obecnej tendencji. Najbliższe wsparcie wyrysować można na 1,3550, opór zaś to figura 1,3600 (psychologiczny) i okolice historycznych szczytów. O trwalszym powrocie do mocniejszego dolara mówić będzie można dopiero przy spadkach poniżej 1,3450.
RYNEK KRAJOWY