Raport ten zazwyczaj nie wpływa na zachowane graczy z rynku walutowego i tak pewnie stanie się i tym razem. Jedynym pretekstem wydaje się być wystąpienie Bena Bernanke, szefa Fed. Prawdopodobnie będzie on mówił o inflacji, co niewątpliwie przykuje uwagę graczy i to nie tylko tych z rynku walutowego. Gdyby okazało się że szef Fed będzie dobitnie wskazywał na problemy z presją inflacyjną to dolar powinien kontynuować swój ruch aprecjacyjny, w odwrotnym przypadku reakcja powinna być odwrotna. Dlatego reakcję rynku i być może wskazanie kierunku (przynajmniej do piątkowej sesji) powinno się pojawić się po przemówieniu tj. po godzinie 19. Pozostałe dane makroekonomiczne jakie poznamy w dniu dzisiejszym to bilans handlowy Wielkiej Brytanii. Prognozy wskazują, że wyniesie on -6,6 mld GBP, byłby to wynik niewiele różniący się od poprzedniego odczytu, który wyniósł -6,313 mld GBP. Ewentualny lepszy odczyt powinien umocnić walutę brytyjską. Kolejnym wydarzeniem dnia dzisiejszego będzie decyzja Banku Centralnego Kanady (BoC) w sprawie stóp procentowych. Ekonomiści prognozują, że BoC podwyższy koszt pieniądza o 25 pb. do poziomu 4,5 proc. Bank Centralny Kanady objawia się wzrostu inflacji, co przy najniższym bezrobociu od kilkunastu lat może stać się faktem. Ostatnia mocna aprecjacja dolara kanadyjskiego i wizja jego dalszego umacniania powoduje, że środowiska przedsiębiorców są mocno przeciwne podwyżce stóp. Mocny dolar kanadyjski sprawia, że eksport do głównego partnera handlowego jakim są Stany Zjednoczone staje się coraz mniej opłacalny. Niektórzy analitycy prognozują, że dolar kanadyjski wymieniany będzie na dolara amerykańskiego w stosunku jeden do jednego.
Złoto zyskuje na wartości, dzisiejszy poranek przyniósł lekkie odreagowanie jego wzrostów, ale jest to niewielka korekta. Takie zachowanie złota może wskazywać, iż dolara czeka jeszcze jedna fala deprecjacyjna. Obecnie za uncję tego kruszcu zapłacić trzeba 659,10 dolarów.
O godzinie 08.45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3612 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej nie zmieniły dotychczasowego obrazu - notowania utrzymały się w konsolidacji. Przedziałem zmian, jaki obserwujemy już od kilku sesji jest 1,3580 - 1,3630. Podobnie jak pod koniec wczorajszego handlu tak też i teraz ten symboliczny zakres zmian odczytany może zostać jako "wsparcie" dla zwolenników słabszego dolara - byków. Za utrzymaniem się dotychczasowej zmienności (z możliwością ataku na historyczne szczyty) przemawia również aktualny układ wskaźników intraday, które zdają się po raz kolejny wskazywać, że obszar 1,3570 - 1,3560 stanowi silną barierę przed bardziej zdecydowanym umocnieniem się waluty amerykańskiej. Najbliższy opór wyrysować można na rejon ostatnich szczytów: 1,3640 - 1,3645.
RYNEK KRAJOWY