Niemiecki Dax na początku piątkowej sesji dobija do 12900 pkt., a notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy minimalnie odbijają po wczorajszej niewielkiej przecenie. Poprawa sentymentu z pewnością nie jest spowodowana rozwojem sytuacji na froncie walki z pandemią bo tu napływające informacje – szczególnie z USA – pozostają bardzo niepokojące. Liczba nowych przypadków jest bowiem wiąż rekordowa. Elementem potencjalnie poprawiającym nastroje podczas piątkowego handlu na Starym Kontynencie jest ruszający właśnie szczyt przywódców Unii, którzy będą rozmawiać nad planem pomocowym. O ile jego przyjęcie powinno nieść za sobą pozytywne konsekwencje dla aktywności gospodarczej, to jednak jest to już element szeroko oczekiwany przez rynek. Szefowa EBC Christine Lagarde na konferencji prasowej po zakończonym w dniu wczorajszym posiedzeniu przyznała, że projekcje zakładają już wejście w życie planu i nawoływała do dalszej ekspansji fiskalnej. Samo posiedzenie nie niosło za sobą żadnych wskazówek jeśli chodzi o dalszy kształt polityki monetarnej i pozostało bez wpływu na rynek. Nie można zatem wykluczać materializacji scenariusza sprzedaży faktów po przyjęciu planu. W kalendarium makroekonomicznym na uwagę zasługuje dziś wstępny odczyt Uniwersytetu Michigan za lipiec odzwierciedlający nastroje amerykańskich gospodarstw domowych w mijającym miesiącu, gdy pandemia zbiera coraz szersze żniwo. O ile opublikowane w dniu wczorajszym czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej okazały się lepsze od prognoz, to jednak silny wzrost nowych przypadków Covid-19 może wpływać na decyzje podejmowane przez konsumentów w kolejnym miesiącu. Z rynkowego punktu widzenia czynnikiem ryzyka jest też możliwość odpływu kapitału od rynku akcyjnego, ze względy na zbliżający się weekend, w którego trakcie wzrost liczby nowo zarażonych może wystraszyć inwestorów i na początku przyszłego tygodnia sprzyjać powstawaniu luk cenowych. Rozpoczęty natomiast sezon wyników nie jest taki zły jak niektórzy się tego obawiali i stabilizuje sytuację rynkową.
Na rynku walutowym również bez większych zmian, a kurs EURUSD pozostaje w okolicy 1.14. Podobnie ropa jak i złoto. W pierwszym przypadku WTI cały czas oscyluje w okolicach 40 USD za baryłkę, a w drugim od początku tygodnia widzimy okolice 1800 USD za uncję.
Wykres 1.DE30.f; Interwał dzienny
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.