Co więcej, sytuacja na krajowym rynku długu nie zmienia się już od kilku miesięcy. Rentowności przyklejone są do rekordowo niskich poziomów i poruszają się w bardzo wąskim przedziale wahań. Stabilizacja na krajowym rynku jest wyraźnie inspirowana ograniczoną zmiennością notowań na rynkach bazowych. Od czerwca rentowność bunda porusza się w przedziale od minus 0,37 do minus 0,56 proc. i dość podobny zakres wahań prezentuje polska dziesięciolatka. Stabilne wyceny wspiera dodatkowo konsensus co do przyszłej ścieżki stóp procentowych w Polsce. Rynek ewidentnie zignorował ubiegłotygodniowe wypowiedzi Eugeniusza Gatnara, który postulował stopniową normalizację polityki pieniężnej już na początku przyszłego roku. Wycena kontraktów FRA wskazuje, że w horyzoncie jednego roku inwestorzy spodziewają się, że stawka WIBOR pozostanie na poziomie podobnym do tego wyznaczonego na środowym fixingu. Utrwalaniu wycen na bieżących poziomach sprzyja też relacja podaży i popytu na obligacje. Ministerstwo Finansów zrealizowało już tegoroczne potrzeby pożyczkowe i może organizować przetargi w formule zamiany, które płynnościowo są dla rynku neutralne. Jednocześnie ostatnio nie zmienia się zaangażowanie kluczowych grup inwestorów w polskie skarbowe papiery dłużne.