Analiza poranna – wyrównany wynik wyborów w USA

Były wiceprezydent Joe Biden wygrał w środę w Michigan i Wisconsin, ale to jeszcze nie przesądza o wyniku, choć wygrana Bidena jest blisko.

Publikacja: 05.11.2020 10:28

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Foto: Archiwum

Wygląda jednak na to, że ostateczny wynik będzie jeszcze przedmiotem sporów prawnych. Dzień po zamknięciu wszystkich punktów wyborczych prezydentura i kontrola Senatu nadal nie są pewne - chociaż Biden prowadzi przewagą 264-214, a do wygrania potrzeba 270 głosów elektorskich. W Senacie droga Demokratów do odzyskania większości jest trudniejsza, gdyż republikańska senator Susan Collins utrzymała swój mandat wygrywając z kandydatką Sarą Gideon, która od miesięcy przewodziła w sondażach. Tymczasem Trump szykuje działania obronne. Jego ekipa złożyła pozew w sądzie stanu Michigan, żądając dostępu do miejsc, w których liczone są karty do głosowania. Przedstawiciele sztabu chcą przejrzeć karty, które zostały już otwarte i przetworzone. Pozwy wniesiono także w Georgii i Pensylwanii. Sztab powiedział również, że poprosi o ponowne przeliczenie głosów w Wisconsin. Szef sztabu Trumpa, Bill Stepien, powołał się na „nieprawidłowości w kilku hrabstwach Wisconsin".

Republikanie mają szansę na utrzymanie kontroli nad Senatem, a zatem oddalają się perspektywy podwyżki podatków i zaostrzenia przepisów dotyczących przedsiębiorstw, których obawiali się inwestorzy, gdyby to Demokraci przejęli i Senat po tym, jak już kontrolują Izbę Reprezentantów. Pojawia się także inny wniosek - wielkość pakietu stymulacyjnego ze strony polityki fiskalnej, do którego namawia obecnie wielu ekonomistów i inwestorów, będzie prawdopodobnie mniejsza, niż gdyby tworzony był jedynie przez Demokratów. Ponownie brak zgody w parlamencie na zdecydowania działania zdaniem obserwatorów przenosi ciężar stymulacji na Rezerwę Federalną, by ta podjęła większe wysiłki w celu wsparcia gospodarki. Fed dziś kończy swoje posiedzenie, ale bank centralny prawdopodobnie pozostaje powściągliwy w jasnych deklaracjach. Tym bardziej, że możliwości polityki pieniężnej nie są nieograniczone, a Jerome Powell już od dawna nawołuje do większej aktywności po stronie polityki fiskalnej.

Po wczorajszej pozytywnej sesji na rynku amerykańskim oraz w związku z tym, że kontrakty w Stanach utrzymywały relatywnie wysokie poziomy, rynki azjatyckie nie mają innego wyjścia, jak również wykazać plusy. Większość indeksów zyskuje na wartości ok. 2 proc. przy czym najlepiej sobie radzi Hang Seng, który zyskuje prawie 3 proc., a najsłabiej indeks z Australii, którego wartość rośnie o 1,3 proc.

Do tej pory zdążyliśmy poznać dynamikę zamówień w niemieckim przemyśle. Pojawiło się niewielkie rozczarowania, gdyż liczono we wrześniu na wzrost o 2 proc., a tymczasem wyniósł on 0.5 proc. Za nami także decyzja Banku Anglii w sprawie parametrów polityki pieniężnej. Stóp procentowych nie zmieniono, ale wzrosła skala programu skupu aktywów o 150 mld funtów, czyli nieco bardziej niż oczekiwano (100 mld funtów), ale nie na tyle, by miało to szarpnąć rynkiem szterlinga. Spośród danych, które pojawią się jeszcze dziś, warto wymienić dynamikę sprzedaży detalicznej w strefie euro oraz popołudniowe wieści z USA czyli liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, dynamika wydajności pracy w III kw., a wieczorem wspomniane zakończenie posiedzenia FOMC.

Na rynkach większych zmian względem wczorajszego wieczoru nie zanotowano. Rynki akcji są wysoko i kontynuuję kreślenie wzrostu rozpoczętego w tym tygodniu. Złoto nadal próbuje przebić się przez opór w postaci wcześniejszej konsolidacji oraz linii trendu spadkowego (1910 dolarów za uncję). Ropa w wersji WTI nadal nie pokonała poziomu 39 dolarów za baryłkę i trzyma się niewiele niżej.

Na rynku walutowym dolar amerykański nieznacznie stracił na wartości. EURUSD znajduje się pod powyborczym szczytem (1.1740), a funt mimo decyzji BoE trzyma się blisko poziomu 1.3000. Blisko lokalnych minimów znajdują się USDJPY i USDCAD, a AUDUSD wciąż waha się pod poziomem 0.7200.

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów