Informacja o szczepionce Pfizera rozgrzała rynki kapitałowe, a ceny akcji rosły praktycznie wszędzie. Euforia inwestorów nie ominęła również rynku obligacji, gdzie można było obserwować światowy efekt risk-on. Taniały obligacje krajów uważanych za bezpieczne przystanie, takich jak USA, Niemiec czy Wielkiej Brytanii. Perspektywa otwarcia się kluczowych gospodarek uwięzionych obecnie w ryzach lockdownów sprawiła, że kapitał płynął w stronę rynku ropy, której notowania rosły w dwucyfrowym tempie. Dziesięcioletnie obligacje Polski nie oparły się przecenie, a ich rentowność od początku wtorku wzrosła o prawie 12 pkt baz. Nieznacznie większy wzrost rentowności obserwować można było na dziesięcioletnich papierach amerykańskich, gdzie dochodowość wzrosła w ciągu kilku godzin o ponad 15 pkt baz., osiągając poziom nieobserwowany od marca tego roku. Podobną prawidłowość można zaobserwować na kwotowaniach obligacji brytyjskich czy australijskich, których rentowności również zbliżyły się do marcowych poziomów. Lepsze od oczekiwań rynku czwartkowe dane dotyczące liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych w USA obniżyły chwilowo rentowności amerykańskich papierów, dalej jednak pozostawiając je w rejonach wyższych niż jeszcze wtorek. Czynnikami, które będą ciążyć dochodowościom w najbliższych tygodniach, będą z pewnością kolejne dane dotyczące Covid-19, mogące negatywnie wpływać na perspektywy wprowadzanych restrykcji i w efekcie wzrost gospodarczy w najbliższych miesiącach. ¶