Notowania kontraktu terminowego na S&P 500 podchodzą pod 4170 pkt., a niemiecki Dax dociera do szczytów na poziomie 15500 pkt. Uwagę inwestorów przyciągnęły działania chińskich władz mające na celu schłodzenie wzrostów na rynku surowców. Te mają stanowczo karać nadmierną spekulacje na tych rynkach oraz publikowanie fałszywych wiadomości. Inwestorów z dobrych nastrojów nie wyprowadzają utrzymujące się zawirowania na rynku kryptowalut, po tym jak chińskie władze zakazały przeprowadzania transakcji przy ich użyciu. Głównym czynnikiem napędzającym rynki wydają się być spadające oczekiwania inflacyjne, które wpisują się w nakreślony przez Fed scenariusz tylko krótkoterminowego wystrzelenia inflacji. Krótkoterminowe oczekiwania inflacyjne obniżyły się z 3.8% do 3.5%, czemu sprzyjają niższe ceny surowców. Cofnięcie spodziewanego wzrostu cen daje nadzieje, że Fed faktycznie nie będzie musiał reagować i wcześnie ograniczać tempa skupu aktywów. Z rynkowego punktu widzenia to świetna informacja, która powinna zachęcać inwestorów giełdowych do powrotu na szczyty. Dziś kalendarium makroekonomiczne jest puste, a uwagę należy głównie zwrócić na kolejne wypowiedzi amerykańskich bankierów centralnych, z których głos Lael Brainard z zarządu Fed będzie najważniejszy.
Zmniejszenie szans na zmianę retoryki ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej w połączniu z dobrym sentymentem rynkowym, prowadzi kurs EURUSD ponownie w kierunku 1.22. Opublikowane w piątek dane PMI odzwierciedlające stan koniunktury gospodarczej w mijającym miesiącu w Europie wypadły dobrze, a w USA świetnie. Tam wskaźnik dla sektora usługowego wzrósł aż do 70.1 pkt. z 64.7 pkt. odnotowanych w marcu, a dla przemysłu do 61.5 pkt. z 60.5 pkt. miesiąc wcześniej. Widać zatem, że tempo poprawy koniunktury w USA wcale nie zwalnia. W większym stopniu jednak sprzyja to poprawie nastrojów niż wspiera dolara. Temu cały czas ciąży perspektywa zakończenia pandemii, przez co na rynku eurodolara nie można wykluczać przetestowania grudniowych szczytów. Słaby dolar jest również argumentem na korzyść złota, które sukcesywnie zbliża się w kierunku 1900 USD za uncję. Ropa naftowa po ubiegłotygodniowej wyprzedaży spowodowanej spekulacjami nt. porozumienia nuklearnego z Iranem i możliwości zwiększenia eksportu odbija, a baryłka WTI wraca w okolice 64 USD.
US500.f; Interwał dzienny
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.