Skala wzrostów pozostawała raczej kosmetyczna jak na wakacyjną zmienność, bowiem ten ostatni zyskał 0.3%. Umiarkowanie dobre nastroje były widoczne i podczas dzisiejszego handlu w Azji, gdzie większość indeksów zakończyła sesję nad kreską. W takim rozwoju wydarzeń pomógł nieoczekiwany wzrost wskaźnika ufności konsumenckiej w USA Conference Board w czerwcu. Osiągnął on poziom 127.3 pkt. wobec oczekiwanego spadku do 11900 pkt. i 120.0 pkt. przed miesiącem. Wskazuje to, że tempo poprawy konsumpcji w USA wcale nie musi spowalniać. Pozytywnie odebrane zostały również informacje płynące z Moderny, która poinformowała, że jej szczepionka wytworzyła przeciwdziała przeciwko szerzącej się obecnie na świecie indyjskiej mutacji koronawirusa.
Wyczekiwanie na czwartkowe dane PMI czy piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy przebiega w spokojnej atmosferze mimo opublikowanych dziś słabszych od prognoz danych PMI z Chin. Rządowy wskaźnik dla przemysłu zgodnie z prognozami spadł tylko minimalnie i wyniósł 50.9 pkt. wobec 51.0 pkt. w maju, ale indeks liczony dla sektora usługowego mocniej zawiódł i osunął się do 53.5 pkt. wobec prognozowanego wzrostu do 55.5 pkt. i 55.2 pkt. przed miesiącem.
Dziś w kalendarium makroekonomicznym uwagę należy zwrócić na raport ADP zapowiadający piątkowe oficjalne dane z rynku pracy. Ważny będzie jeszcze odczyt Chicago PMI odzwierciedlający koniunkturę gospodarczą w największym okręgu przemysłowym USA. Dane te pozostają dobrze skorelowane z jutrzejszym wskaźnikiem ISM dla sektora przemysłowego w USA.
Po poniedziałkowej przecenie na rynku ropy naftowej wczoraj nastroje poprawiły się. Częściowo pomógł tu wczorajszy raport API, który wskazał na spadek zapasów paliw w USA w poprzednim tygodniu przeszło o aż 8 mln baryłek. Oficjalne dane tradycyjne dziś o 16:30. Jeśli potwierdzi się tak głęboki spadek stanów magazynowych ropy powinno wspierać to powrót na szczyt notowań czarnego złota. W czwartek przedstawiciele krajów OPEC+ będą dyskutować nad poluzowaniem limitów produkcyjnych. Choć wydobycie w kolejnych miesiącach zapewne będzie rosło, to jednak w wolniejszym tempie niż wzrost popytu związany z odblokowywaniem gospodarek. Notowania złota w ślad za wczorajszą aprecjacją dolara i spadkami na rynku EURUSD osuwają się w kierunku wsparcia na 1750 USD.
US500.f, Interwał dzienny