Po godzinie 15 papiery serii OK0423 wyceniano z rentownością 0,40 proc., seria DS0726 oferowała 1,16 proc., a DS1030 – 1,67 proc. W odniesieniu do pięcio- i dziesięciolatki to zatem kolejne 7–9 pkt baz. więcej niż tydzień temu. Rentowności są coraz dalej od najniższych, licząc od maja, poziomów, bo krajowym papierom wyraźnie ciąży jastrzębia retoryka, która w ostatnich dniach płynie zza oceanu. Coraz lepsza sytuacja na tamtejszym rynku pracy i utrzymujące się na wysokim poziomie oczekiwania inflacyjne wywołały falę komentarzy na temat zaostrzania polityki pieniężnej. Jak twierdzą niektórzy szefowie Fedu, gospodarka uczyniła istotny postęp w kierunku pełnego zatrudnienia, a to warunek wskazywany jako kluczowy przed rozpoczęciem zmniejszania skali skupu aktywów. Równolegle w komentarzach uaktywnili się też członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Po wywiadach udzielonych przez G. Ancyparowicz i E. Łona głos zabrał gołębi dotąd J. Kropiwnicki. Wskazał, że uważnie obserwuje napływające dane gospodarcze a 5-proc. dynamika wzrostu cen jest poziomem ostrzegawczym. Podobnie jak pozostali członkowie Rady jako wyznacznik dla ewentualnej podwyżki stóp wskazał listopadową projekcję inflacji i wzrostu gospodarczego. W tej sytuacji już sześciu członków Rady jest gotowych głosować za podwyżką stóp lub brać ją pod uwagę w razie wskazań na utrzymywanie się inflacji na wysokim poziomie w kolejnych kwartałach. ¶