Oszczędności trzymamy przede wszystkim w bankach. To rozwiązanie zdecydowanie najłatwiejsze, zwłaszcza że często nie zadajemy sobie nawet trudu, by założyć lokatę. Do niedawna oprocentowanie depozytów terminowych było tak niskie (w dużych bankach 0,01 proc. w skali roku), że pozostawiając pieniądze na nieoprocentowanym koncie, na które wpływa wynagrodzenie, właściwie mieliśmy to samo.
Do takiej niekorzystnej – z punktu widzenia oszczędzających – sytuacji zdążyliśmy się już przyzwyczaić. (Kto jeszcze pamięta odsetki z przełomu 2008 i 2009 r. w wysokości 6–6,5 proc.?). Według danych NBP dotyczących wszystkich lokat, a nie tylko nowych, po raz ostatni średnia stawka dla depozytów do dwóch lat włącznie wynosiła co najmniej 2 proc. w maju 2015 r. Od lipca 2020 r. było to zawsze poniżej 1 proc., a niemal przez cały 2021 r. 0,2 proc. Dopiero w grudniu ubiegłego roku pojawił się na razie lekki trend wzrostowy. W lutym 2022 r. przeciętna stawka wyniosła 0,5 proc. w skali roku. A gdybyśmy wzięli pod uwagę nowe depozyty, byłoby to 1,2 proc.
W porównaniu z inflacją przekraczającą już 10 proc. wszystkie te stawki są oczywiście żałośnie niskie. Jeśli się postaramy i poszukamy atrakcyjniejszej oferty niż przeciętna, i tak realnej straty nie unikniemy, możemy ją najwyżej trochę zmniejszyć.
Słaba standardowa oferta, ale można polować na okazje
Na co można liczyć w kwietniu 2022 r.? Można było znaleźć oferty z odsetkami nawet 2,5–3,5 proc. w skali roku, ale raczej nie w dużych powszechnie znanych bankach, ale w mniejszych (np. BFF Banking Group, Inbank, neoBank, Nest Bank, Getin Noble Bank). Co więcej, te najkorzystniejsze oferty często były przeznaczone dla klientów posiadających konto w danej instytucji albo tylko dla wpłacających nowe środki. Poza tym ze stosunkowo atrakcyjnych odsetek można się cieszyć krótko, na ogół przez trzy, najwyżej sześć miesięcy. Standardowe oferty w dużych instytucjach wciąż są poniżej 1 proc.
Klienci zauważyli już jednak lekką poprawę i zaczęli się lokatami bardziej interesować niż wcześniej. W lutym 2022 r. wpłacono na nie o ok. 830 mln zł więcej niż w poprzednim miesiącu – wynika z danych NBP. I był to już szósty kolejny miesiąc ze wzrostem. W styczniu tego roku, w porównaniu z grudniem 2021 r., na lokatach przybyło aż 4,6 mld zł.