Złoty imponuje siłą, przyszłość jest jednak wielką niewiadomą

Nasza waluta błyszczy szczególnie w stosunku do dolara. Większość analityków twierdzi jednak, że niedługo się to skończy. Ale nie brakuje też bardziej optymistycznych głosów.

Publikacja: 18.07.2017 06:06

Złoty imponuje siłą, przyszłość jest jednak wielką niewiadomą

Foto: Bloomberg

Złoty nie przestaje zaskakiwać. Siłę naszej waluty widać w szczególności w stosunku do dolara amerykańskiego. W ubiegłym tygodniu para USD/PLN znalazła się przy poziomie 3,66, czyli najniżej od sierpnia 2015 r. – Ostatnia aprecjacja złotego względem dolara związana jest m.in. ze słabością amerykańskiej gospodarki. Według inwestorów w tym roku podwyżki stóp procentowych możemy już nie zobaczyć (ewentualnie dopiero w grudniu). Z tego też względu wyprzedaż dolara amerykańskiego przybrała charakter globalny – zauważa Mateusz Groszek, analityk Admiral Markets.

GG Parkiet

Złoty, chociaż już nie aż tak mocno, zyskuje także w stosunku do euro. Para EUR/PLN znowu zjechała w okolice poziomu 4,20.

– Ostatnie umocnienie złotego na światowym rynku walutowym to pokłosie zmiany nastawienia wobec rynków wschodzących, które okazały się stosunkowo zachęcające dla szerokiej rzeszy inwestorów – uważa Kornel Kot, analityk w TMS Brokers. Problem jednak w tym, że prognozy na najbliższe miesiące mówią raczej o deprecjacji naszej waluty, a nie jej umocnieniu. Wiarę w złotego wykazują nieliczni.

Scenariusz pesymistyczny

Widać to chociażby po typach analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg. Ich średnia prognoza mówi, że na koniec III kwartału za dolara trzeba będzie zapłacić 3,79 zł. Euro z kolei ma kosztować 4,22 zł.

– Wycenę amerykańskiej waluty powinna solidnie podbić długo oczekiwana przez rynek redukcja sumy bilansowej przez Fed, która skutecznie przyczyni się do zmiany warunków finansowych w USA. W perspektywie najbliższych trzech miesięcy spodziewamy się, że rajd pary USD/PLN zatrzyma się na poziomie 3,81. Poza tym należy pamiętać, że obecnie złoty staje się zakładnikiem potencjalnego załamania wśród spółek technologicznych na Wall Street czy słabnącej koniunktury w Chinach, która ostatnio jest ratowana starymi i sprawdzonymi metodami, tj. poprzez zawyżanie dynamiki inwestycji infrastrukturalnych przez władze w Pekinie. Materializacja wymienionych ryzyk przyczyni się do jeszcze silniejszej deprecjacji złotego – uważa Kornel Kot. Jeśli zaś chodzi o prognozy dla euro, to analitycy TMS Brokers twierdzą, że para EUR/PLN na koniec III kwartału może znaleźć się nawet przy poziomie 4,27 zł. – Wiążemy to między innymi z poprawiającymi się nastrojami w strefie euro. Niewątpliwie bohaterem najbliższych dni mogą okazać się szacunki tempa wzrostu za II kwartał bieżącego roku, które powinny tchnąć trochę optymizmu. Według naszych szacunków gospodarki posługujące się wspólną walutą odnotowały przyrost produktu krajowego brutto na poziomie 2,0 proc. – podkreśla analityk TMS Brokers.

Wersja optymistyczna

Nie wszyscy jednak kreślą czarny scenariusz dla złotego. Mateusz Groszek twierdzi, że nasza waluta ma jednak argumenty do tego, aby w długim terminie umacniać się, zarówno w stosunku do dolara amerykańskiego, jak i euro. Analityk Admiral Markets wiąże to głównie z napływem kapitału zagranicznego do Polski.

– Nasza waluta będzie pod wpływem kilku czynników makroekonomicznych. Pierwszy z nich związany jest z dobrym stanem polskiej gospodarki, co widać chociażby po prognozach PKB na 2017 oraz 2018 rok. Drugi czynnik jest o wiele ważniejszy. Do Polski szerokimi strumieniami napływa kapitał zagraniczny. Zagraniczni inwestorzy zgłaszają popyt na polski dług. Ponadto polska giełda należy do jednych z najtańszych giełd na świecie, co tworzy dla zagranicznych inwestorów niesamowitą okazję do zakupów. Zwyżki na polskim parkiecie będą sprzyjały sile rodzimej waluty. Rynek jest jak system naczyń połączonych, nie możemy patrzeć na złotego tylko przez pryzmat danych gospodarczych. Wybicie indeksu WIG20 ponad tegoroczne szczyty (2420 pkt) doprowadzi do spadku notowań pary walutowej USD/PLN w okolicę 3,50–3,60 – twierdzi Groszek.

[email protected]

Inwestycje
Trzy warstwy regulacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Jak przeprowadzić spółkę przez spór korporacyjny?
Inwestycje
Porozumienia akcjonariuszy w spółkach publicznych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Unikanie sporów potransakcyjnych