Prosta i intuicyjna aplikacja do analizy wykresów giełdowych

Czytelnicy naszego serwisu od kilku dni mogą korzystać z aplikacji do analizy technicznej, dostępnej pod adresem: parkiet.com/at. Zapytaliśmy techników, co sądzą o naszym narzędziu.

Publikacja: 25.08.2017 06:00

Prosta i intuicyjna aplikacja do analizy wykresów giełdowych

Foto: Fotolia

GG Parkiet

Przy wyborze aplikacji do analizy technicznej kierowaliśmy się kryteriami prostoty i funkcjonalności. Zależało nam na tym, by każdy, nawet początkujący inwestor, mógł bez problemu utworzyć dowolny wykres, nałożyć na niego popularne wskaźniki i narysować podstawowe linie trendu, wsparcia i oporu. Bardziej wymagający użytkownicy znajdą w aplikacji zaawansowane narzędzia, które pozwalają na wnikliwą analizę zmian notowań, takich jak chociażby zniesienia Fibonacciego czy linie regresji. Nasza aplikacja ma stanowić alternatywę dla popularnego Ispaga, dostępnego w większości serwisów poświęconych tematyce inwestycyjnej.

Samodzielne rysowanie

Powyżej prezentujemy okno aplikacji wraz z aktualnym wykresem WIG20 w interwale dziennym, obejmującym ostatnich sześć miesięcy. Po lewej stronie okna znajdują się narzędzia pozwalające na samodzielne rysowanie po obszarze wykresu. Mamy do wyboru: linie wsparcia i oporu, linie trendu, kanały cenowe, prostokąty, koła, zniesienia, łuki i wachlarze Fibonacciego, widełki cenowe, kanały regresji, a także możliwość zaznaczenia przy pomocą strzałek sygnałów kupna i sprzedaży oraz możliwość wprowadzania na wykres tekstu. Aby użyć jednej z opcji, wystarczy kliknąć odpowiednią ikonkę, wybrać interesujące nas narzędzie i przenieść kursor na pole wykresu. Po wprowadzeniu danego wskaźnika na wykres pojawi się szare okno, w którym mamy możliwość wyboru stylu, grubości i koloru wskaźnika. W przypadku zniesień Fibonacciego mamy dodatkowo możliwość wyboru poziomów procentowych, które mają być naniesione na wykres. O tę personalizację ustawień pytało nas wielu analityków. – Nie wiem, czy jest, ale jeśli nie, to dodałbym opcję zmiany kolorów, bo niektórzy przyzwyczajeni są do biało-czarnych wykresów, a tu kolory są dość intensywne – zwracał uwagę Przemysław Smoliński, analityk DM PKO BP. Faktycznie w ustawieniach domyślnych świece są zielone i czerwone. Opcja zmiany kolorów jest jednak łatwo dostępna, zarówno w przypadku wskaźników, jak i samego wykresu ceny. Wystarczy tylko w lewym górnym rogu kliknąć w nazwę instrumentu lub wskaźnika (np. wolumen) i pojawi nam się szare okienko z możliwością zmiany kolorystyki i stylu. Można chyba śmiało stwierdzić, że jeśli ktoś kiedykolwiek korzystał z prostego programu graficznego typu Paint, to nie powinien mieć żadnych problemów z korzystaniem z naszej aplikacji i rysowaniem dowolnych kształtów na wykresie cenowym.

Ustawienia i wskaźniki

W górnym menu aplikacji mamy trochę więcej opcji do wyboru niż po lewej stronie okna. Zaczynając od lewej (ikonka „Plik"), jest tam możliwość zapisywania wykresów, tworzenia i ładowania szablonów. Jeśli więc ktoś ma swój ulubiony zestaw wskaźników, to może wprowadzić go na wykres, zapisać jako szablon, a potem otwierać na każdym dowolnym wykresie. Daje to więc wygodę i oszczędność czasu, przy pomocy dwóch kliknięć możemy bowiem na każdy wykres wprowadzić swój ulubiony zestaw narzędzi i poszukiwać interesujących nas sygnałów.

W następnym okienku mamy możliwość wyboru konkretnego instrumentu finansowego – od opcji walutowych, przez kontrakty terminowe na WIG20, po wszystkie akcje notowane na głównym parkiecie GPW i rynku alternatywnym NewConnect. Instrumentów należy szukać po pełnej nazwie.

Kolejne dwa okienka dają możliwość wyboru interwału czasowego: od intraday, przez dzienne, tygodniowe, aż po miesięczne. Informacja cenna dla day traderów – w układzie intraday dostępne są zakresy: 1, 5, 15, 30, 60 i 120 minut. Dostępny zakres czasowy analizy to od jednego dnia do 10 lat.

Od czytelników dostaliśmy pytania, czy jest możliwość analizy tylko wybranego przedziału czasowego, np. I kwartału 2017 r. Jest to możliwe – wystarczy zmienić zakres dat w dolnym oknie aplikacji albo ręcznie przeciągnąć linię daty (patrz obok).

Kolejna opcja daje dostęp do 10 typów wykresów, m.in. świecowego, liniowego, słupkowego, punktowego i Heiken-Ashi. Rzadko zdarza się w aplikacjach internetowych, by paleta typów wykresu była tak szeroka. Jest to ukłon w stronę osób, które lubią patrzeć na wykres z nieco innej niż tradycyjna – liniowa, świecowa, słupkowa – perspektywy.

Nasza aplikacja umożliwia też porównywanie stóp zwrotu wielu instrumentów, a więc możemy np. na wykres WIG20 nałożyć zmiany procentowe innego indeksu i sprawdzić, który radzi sobie w analizowanym czasie lepiej. Jako punkt zero ustawiany jest wówczas początek analizowanego przedziału czasowego. Ponadto możemy analizować wykres w skali logarytmicznej i procentowej.

Najważniejsza opcja dla techników to oczywiście wybór wskaźników. Jest ich ponad 70. Są tu standardowe indykatory, takie jak MACD, ADX, CCI, %R Williamsa, oscylatory i średnie kroczące. Po ich wyborze nasz wskaźnik automatycznie pojawia się na wykresie, a po kliknięciu w jego nazwę, która widnieje wówczas w lewej części wykresu, mamy możliwość ustawienia wartości parametrów (np. długość średniej kroczącej) oraz stylu (np. grubość linii). Ponadto w palecie wskaźników mamy też dostęp do formacji świec japońskich. Możemy przykładowo wybrać „Młot", „Doji", „Objęcie hossy", a aplikacja sama sprawdzi i ewentualnie zaznaczy, czy na analizowanym wykresie znajduje się taki układ świec. Fani japońskiego podręcznika do AT powinni być z tej opcji zadowoleni.

Swoje analizy można zapisywać w formacji plików PNG i publikować chociażby na Twitterze czy w innych mediach społecznościowych. – Łatwa metoda eksportu wykresów do pliku to duża zaleta tego narzędzia. Ponadto jako plusy wskazałbym: brak wymogu instalacji Javy oraz czytelny odczyt zniesień Fibonacciego – mówi Sobiesław Kozłowski, analityk Raiffeisen Brokers.

Nasze narzędzie będzie w przyszłości wzbogacane o dodatkowe opcje i możliwości. Dlatego zachęcamy naszych czytelników do korzystania z aplikacji i przesyłania redakcji swoich uwag.

[email protected]

W jakie narzędzia wyposażona jest aplikacja „Parkietu"

Nanoszenie własnych obiektów

- linie trendu, wsparcia, oporu

- kanały cenowe

- figury geometryczne: koła i prostokąty

- poziomy Fibonacciego, m.in. zniesienia, łuki, wachlarze

- widełki cenowe

- linie i kanały regresji

- sygnały kupna i sprzedaży

- tekst

10 typów wykresów

- liniowy

- świecowy

- słupkowy (OHLC, HLC)

- warstwowy

- kolumnowy

- Heiken-Ashi

- equivolume

- punktowy

- schodkowy

Interwały czasowe

- intraday: 1 min, 5 min, 15 min, 30 min, 60 min i 120 min

- dzienny

- tygodniowy

- miesięczny

- możliwość analizy do dziesięciu lat wstecz

Ponad 70 wskaźników AT

- popularne indykatory, np. MACD, CCI, RSI, Stochastic, ADX, %R Williamsa

- formacje świec japońskich, np. młoty, doji, objęcie hossy, objęcie bessy

- bardziej zaawansowane wskaźniki, np. system ruchu kierunkowego, sygnały generowane przez średnie kroczące, TRIX

Dodatkowe opcje

- porównywanie stóp zwrotu kilku instrumentów

- możliwość analizy w skalach procentowej i logarytmicznej

- możliwość personalizacji kolorystyki i stylu wykresów

- możliwość analizy wykresów w wybranym przedziale czasowym

- możliwość zapisywania własnych szablonów wykresów

- łatwy sposób eksportu wykresu do pliku PNG

- dostęp do akcji z NewConnect i GPW, a także instrumentów pochodnych

Opinia

Obecność narzędzi Fibo to duża zaleta - Paweł Danielewicz, analityk DM BZ WBK

Szybko przejrzałem nową aplikację do analizy technicznej „Parkietu" i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Moim zdaniem jest bardzo funkcjonalna. Zawiera nawet narzędzie Median Line (Andrew's Pitchfork), które należy do bardziej zaawansowanych. W mojej opinii dużym plusem jest obecność zniesień Fibonacciego. Techniki bazujące na współczynnikach włoskiego matematyka są bowiem w Polsce bardzo popularne, do czego sam trochę się przyczyniłem. Jeśli chodzi o uwagi, to wstawiłbym jednak nieco więcej wartości Fibo. Na pewno powinno być zniesienie 18,6 proc. i 78,6 proc. (zniesienia wewnętrzne). Ze zniesień zewnętrznych umieściłbym natomiast 127,2 proc. (nawet zamiast mniej istotnego poziomu 138,2 proc.). Wiele formacji harmonicznych bazuje bowiem na zniesieniu 127,2 proc., warto więc, by znalazło się ono w okienku wyboru. Poza tym aplikacja sprawia wrażenie bardzo intuicyjnej i przydatnej, więc powinna zadowolić fanów analizowania giełdowych kresek.

Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę
Inwestycje
O tym huczy cała Wall Street. Jak Saylor zahipnotyzował inwestorów?