Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 19.09.2017 06:00 Publikacja: 19.09.2017 06:00
Foto: AFP
– W ubiegłym tygodniu kupujących na rynku ropy naftowej wspierały raporty fundamentalne OPEC, Departamentu Energii oraz Międzynarodowej Agencji Energetycznej, w których prognozowano m.in. niższą od oczekiwań produkcję ropy w USA, spadek globalnych zapasów oraz wzrost popytu na ropę na świecie. Dobre nastroje związane z tymi miesięcznymi publikacjami utrzymują się na rynku ropy do teraz, aczkolwiek w piątek dodatkowym wsparciem okazał się także tygodniowy raport Baker Hughes. Podano w nim, że w poprzednim tygodniu liczba funkcjonujących wiertni ropy w Stanach Zjednoczonych spadła o siedem, do 749 – to najmniejsza ich liczba od czerwca – zwraca uwagę Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Ważniejszą informacją jest jednak to, że dalszy wzrost cen na tym rynku wcale nie jest wykluczony, przynajmniej jeśli chodzi o perspektywę krótkoterminową. – Jeśli notowania ropy naftowej zdołają się utrzymać powyżej technicznej i psychologicznej bariery na poziomie 50 USD za baryłkę, to będzie to sygnał siły strony popytowej, zwiększający prawdopodobieństwo dalszych zwyżek – uważa Sierakowska. Również przedstawiciele Saxo Banku widzą potencjał do wzrostu w najbliższej przyszłości. „Poprawiające się techniczne i fundamentalne perspektywy dla ropy mogą doprowadzić do dodatkowego pokrycia krótkich pozycji oraz pojawienia się nowych długich pozycji w krótkim terminie. Jednak pozostajemy sceptyczni co do dalszych silnych zwyżek – należy jeszcze zachować ostrożność i poczekać na rozwój sytuacji" – napisali w raporcie. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeżeli będzie kontynuowany przepływ kapitału z USA do Europy, to polski rynek akcji także z tego skorzysta. Daleko jest do momentu, kiedy powiedziałbym, że polskie banki są zdecydowanie za drogie – mówi Andrzej Powierża, analityk BM Citi Handlowy.
Każdy sektor poza finansowym jest w jakiejś mierze beneficjentem niższych stóp procentowych– mówi Kamil Cisowski, dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Indeksy w USA mogą do końca wakacji ustanowić nowe, historyczne szczyty. To powinno wspierać też notowania na GPW, chociaż elementem niepewności jest u nas wpływ obniżek stóp procentowych na banki – mówi Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
Wskaźnik ceny do zysku na Wall Street wciąż jest wysoko i ciężko jest mówić o tym, aby był to dobrym moment do kupowania akcji w USA. Z kolei w przypadku GPW trudno mówić, że jest to moment do sprzedawania akcji – mówi Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao.
W tym roku – dokładnie 12 maja – mija 15 lat od giełdowego debiutu spółki, która dziś jest największym konglomeratem finansowym w naszej części Europy. Jak giełdowa historia PZU wygląda z perspektywy czasu i jakie plany ma jedna z największych spółek notowanych w Warszawie?
Zdaniem uczestników rynku do osiągnięcia przez WIG kolejnego psychologicznego poziomu trzeba będzie poczekać co najmniej do 2030 r. Mediana wskazań mówi jednak o roku 2034.
W tej dekadzie, do 31 grudnia 2030 r., WIG może dojść do 200 tys. pkt. Hossa na GPW miałaby podstawy fundamentalne i makroekonomiczne, ale pamiętajmy o korektach, które mogą być znaczące – mówi Tomasz Bursa, doradca inwestycyjny, wiceprezes OPTI TFI.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas