Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
A tu są też ciekawe propozycje techniczne. Przykładem może być spółka CCC. – Akcje spółki od debiutu na giełdzie w 2004 r. poruszają się w trendzie wzrostowym. Druga połowa listopada była kluczowa, jeśli chodzi o dalszy kierunek, ponieważ kurs oscylował w okolicach długoterminowej linii tendencji zwyżkowej. Rozwiązanie nadeszło w piątek 1 grudnia, kiedy to odbyła się publikacja wyników sprzedażowych za listopad. Skonsolidowane przychody w listopadzie wyniosły 426,4 mln zł, co w ujęciu rocznym oznacza wzrost o 27 proc. Pozwoliło to na wyrysowanie pokaźnej (ponad 8 proc.) wzrostowej świecy, która prawdopodobnie oznacza koniec trwającej dwa miesiące korekty – uważa Maciej Morawski, analityk TMS Brokers. Jakie poziomy są więc w zasięgu walorów? – Oporów należy szukać przy zniesieniach Fibonacciego (fali 4 października – 30 listopada) 38,2 proc. przy 262,50 zł i 61,8 proc. przy 277 zł. Przebicie tego ostatniego otworzy drogę do październikowych szczytów wypadających w okolicach 301 zł, gdzie rozegrają się dalsze losy notowań. Wsparciem pozostaje długoterminowa linia trendu, dodatkowo wspierana przez nałożone na siebie zniesienia Fibonacciego 38,2 proc. i 61,8 proc. w rejonie 242 zł – uważa Morawski. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli dolar powróci do spadków, to poziom 3 tys. pkt na WIG20 byłby w zasięgu – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.
W II kwartale polscy inwestorzy indywidualni częściowo wycofywali się z amerykańskich gigantów technologicznych, a jednocześnie dywersyfikowali swoje portfele, kierując środki m.in. do BYD, Novo Nordisk oraz europejskich firm z sektora obronnego.
– Myślę, że to znowu jest element rozgrywki ze strony Donalda Trumpa. I nie jestem osamotniony w tym twierdzeniu, bo patrząc na rynki finansowe wygląda na to, że dzisiaj jest raczej spokój – mówi o nowych cłach dr Marcin Mazurek, główny ekonomista mBanku.
Fenomenalne wzrosty banków są w większości za nami. Ich kursy będą szły bokiem albo rosły o tyle co koszt kapitału. Mam dwóch faworytów - mówi Kamil Stolarski, szef zespołu analiz giełdowych w Santander Banku.
Dynamika wzrostów na warszawskim parkiecie z I półrocza jest nie do powtórzenia, ale nadal widzę szansę na zwyżki w II półroczu – mówi Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny BM PKO BP.
Część inwestorów stwierdziła, że nie doważają Stanów, bo tam jest dziwny chaos polityczny, za to doważają resztę, która była wcześniej niedoważona, bo kapitał siedział w Stanach podczas hossy AI – mówi Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.