Istnieją również cechy osobowości, które wpływają na to, jak podchodzimy do kwestii pieniędzy. Z badań wynika np., że częściej oszczędzają osoby sumienne i introwertyczne. Sumienność wiąże się ze skłonnością do planowania przyszłych działań, samodyscypliną i preferowaniem większych nagród, na które trzeba poczekać, zamiast mniejszych, które można otrzymać natychmiast. Osoby charakteryzujące się tą cechą są bardziej skłonne do kontrolowania swoich finansów, rzadziej popadają w długi. Introwertycy z kolei to ludzie, którzy mają relatywnie niską potrzebę kontaktów społecznych. W związku z tym mniej wydają na prezenty, rzadziej wychodzą do restauracji czy kina. Są również mniej narażeni na porównywanie się z innymi i pokusę, by dorównać im pod względem ilości czy jakości posiadanych dóbr materialnych.
Na nasze decyzje finansowe może też wpływać wiele innych czynników psychologicznych, takich jak nasz stosunek do pieniędzy. Chciałabym jednak bardzo zdecydowanie podkreślić, że żadne cechy psychologiczne, odebrane wychowanie czy wykształcenie nie determinują tego, czy potrafimy kontrolować nasz budżet domowy. Często słyszymy: „oszczędzanie nie leży w mojej naturze" lub „tak po prostu mam, że pieniądze przelatują mi przez palce". Niestety, to nie może być usprawiedliwieniem tego, że nie kontrolujemy własnych pieniędzy i nie odkładamy na przyszłość.
Czy prawidłowych nawyków można się nauczyć?
Oczywiście. Odpowiedzialnego zarządzania własnymi finansami można się nauczyć tak samo jak wszystkiego innego. Musimy tylko uznać, że jest to dla nas ważne. Wyrobienie w sobie odpowiednich nawyków, takich jak planowanie wydatków, może zająć trochę czasu, ale warto to zrobić. Osoby, które aktywnie zarządzają domowym budżetem, mają lepszą kontrolę nad własnymi pieniędzmi, co daje poczucie większego bezpieczeństwa. Nie muszą się zastanawiać, czy stać je np. na wakacje i ile mogą na ten cel przeznaczyć, bo po prostu mają to wyliczone.
W internecie jest kilka wspaniałych blogów o tematyce finansowej, na których można znaleźć rzetelną wiedzę dotyczącą zarządzania budżetem domowym. Prowadzą je prawdziwi pasjonaci tej tematyki. Oferują gotowe narzędzia, np. formatki do kontroli miesięcznych wydatków, i mnóstwo porad. Myślę, że przejrzenie odpowiedniego działu któregoś z takich blogów sprawi, że przejęcie kontroli nad własnymi pieniędzmi nie będzie się wydawało tak trudne.
Mam świadomość, że większość budżetów domowych to pieniądze należące do co najmniej dwojga ludzi. Dlatego chciałabym podkreślić, jak ważna jest rozmowa o finansach domowych. Nawet jeśli prowadzenia domowej księgowości podejmie się jedna osoba, druga musi ją w tym wspierać. Ważna jest też rozmowa o celach finansowych rodziny: ile i na jaki cel odkładamy, czy jesteśmy w stanie z czegoś zrezygnować, by zrealizować większe cele, które wydatki są konieczne, a które to zachcianki.