1 lipca to bardzo ważna data dla rynku obligacji korporacyjnych. Wchodzi w życie obowiązkowa dematerializacja papierów. Co to w praktyce oznacza dla rynku?
Krzysztof Dziubiński: Wydawać by się mogło, że będzie to czysto techniczna zmiana, natomiast tak naprawdę mamy do czynienia z fundamentalną zmianą na rynku, która dotyka wielu aspektów. Przede wszystkim zmienią się zasady emisji i obsługi świadczeń z tytułu emisji obligacji. Nie będzie już obligacji w formie dokumentu czy też w formie ewidencji prowadzonej przez firmę inwestycyjną. Obie te formy były wykorzystywane do tej pory. Od 1 lipca wszystkie obligacje będą zdematerializowane w KDPW. Dodatkowo dojdą nowe ustawowo wymagane funkcje dla emisji papierów dłużnych. Przy każdej emisji będzie wymagana obecność firmy inwestycyjnej posiadającej licencję do prowadzenia rachunków. Może to być agent emisji, który będzie miał szereg obowiązków i dużą odpowiedzialność, bądź też pośrednik rejestracyjny. W większości przypadków będzie to jednak agent emisji, który będzie wymagany przy emisjach niepublicznych.
Jakie zadania będzie miał agent emisji?
Podmiot taki będzie zaangażowany w proces emisyjny. Obowiązki agenta emisji dotyczą m.in. weryfikacji podstaw prawnych, jakie muszą być spełnione przez emitenta, i same papiery. Jest to także weryfikacja działań emitenta w zakresie oferowania, czyli czy proces ten przeprowadzony był prawidłowo. Do tego dochodzi weryfikacja wymogów wynikających z regulacji KDPW. Warto jednak zwrócić uwagę, że w przypadku aspektów prawnych, o których wspomniałem, przepisy są dość niejednoznaczne. Rynek i agenci emisji mają problemy z tym, jak faktycznie podejść do tych obowiązków. Na tym jednak rola agentów emisji się nie kończy. Jeśli cały proces emisji zostanie poprawnie przeprowadzony i zweryfikowany, agent emisji tworzy wewnętrzną ewidencję i rejestruje papiery w KDPW. Sama rejestracja będzie się natomiast odbywała przez aplikację udostępnioną przez Krajowy Depozyt.