Konta dla dzieci są bezpłatne. W większości banków nie płaci się również za wydane do nich karty. Rachunek można założyć już w dniu 13. urodzin dziecka; wtedy nabywa ono ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Potrzebna jest tylko zgoda rodziców lub opiekunów, dowód osobisty lub legitymacja szkolna. Kilka banków zachęca do założenia – nawet zaraz po narodzinach dziecka – rachunku oszczędnościowego, na którym można gromadzić np. wypłaty z programu 500+ i stworzyć w ten sposób kapitał na opłacenie w przyszłości studiów. Inna rzecz, że do takich decyzji zdecydowanie zniechęca teraz wysoka inflacja powodująca znaczącą utratę wartości odłożonych sum.
Większość kont można otworzyć online, ale nie wszystkie. Czasem konieczna jest wizyta w oddziale lub spotkanie z kurierem, który dostarczy dokumenty do podpisania.
Finanse krok po kroku
Jeśli chcemy założyć dla dziecka konto zaraz po jego urodzeniu, potrzebujemy przede wszystkim metryki. Maluch oczywiście nie będzie korzystać z rachunku, ale rodzice mogą tam wpłacać pieniądze, choćby 500+, niekiedy na nieco lepszych warunkach niż oferowane dorosłym. Ma to też tę zaletę, że rachunku na imię i nazwisko dziecka nie może zająć komornik.
W Banku Millennium Konto 360 st. Junior można założyć online. Będzie ono „rosło" razem z dzieckiem. W pierwszych sześciu latach służy do oszczędzania. Dostęp do rachunku dziecko dostaje po ukończeniu siedmiu lat. Może już wtedy korzystać z dopasowanej do wieku aplikacji mobilnej, karty debetowej ze specjalnie zaprojektowaną grafiką i limitu płatności. Ale wszystko robi pod nadzorem rodziców lub opiekunów. Dodatkową usługą w aplikacji mobilnej jest prośba o kieszonkowe.
Podobną usługę ma Pekao SA. Z kolei w Nest Banku można korzystać z funkcji „Koło ratunkowe"; rodzic wyznacza kwotę, którą nastolatek może szybko pobrać z Nest Konta rodzica, np. podczas nieoczekiwanego spotkania z kolegami lub wycieczki szkolnej.