Prosta spółka akcyjna póki co nie zawojowała rynku

Nowocześniejsza od dotychczas najpopularniejszej wśród małych podmiotów forma spółki z ograniczoną odpowiedzialnością powinna przyciągać przedsiębiorców nowymi możliwościami. Praktyka pokazuje, że wśród przedstawicieli niewielkich firm dominują obawy.

Publikacja: 04.05.2023 21:08

Prosta spółka akcyjna póki co nie zawojowała rynku

Foto: AdobeStock

Od początku lipca 2021 r., kiedy to można zakładać proste spółki akcyjne, powstało ich około 1,4 tys. W zamyśle miała być ona lepszą wersją spółki z o.o. czy spółek akcyjnych, ponieważ oferuje m.in. niski kapitał akcyjny opiewający na 1 zł czy możliwość emisji akcji założycielskich. Prawnicy zauważają, że choć przedsiębiorcy nie skreślają całkowicie tej formy spółki, to wolą stawiać na sprawdzone rozwiązania.

Brak chętnych do testów

– Wprowadzenie do kodeksu spółek handlowych prostej spółki akcyjnej, wbrew oczekiwaniom ustawodawcy, nie spotkało się z dużym entuzjazmem ze strony rynku. Wielu prawników od początku sceptycznie podchodziło do nowej konstrukcji, zaś przyczyny tej krytyki były zróżnicowane – od kwestionowania zasadności wprowadzenia nowego modelu spółki do polskiego systemu prawnego, przez zarzut ukształtowania nowego modelu w sposób nieprzemyślany, skończywszy na niuansach, takich jak np. niezadbanie o ujednolicenie przepisów kodeksu spółek handlowych z nowo wprowadzonym systemem informatycznym – Portalem Rejestrów Sądowych – komentuje dla „Parkietu” Klaudia Lewandowska, radczyni prawna w kancelarii Filipiak Babicz Legal.

Co ciekawe, PSA oferuje również możliwość utworzenia rady dyrektorów czy objęcia akcji przez inwestorów w zamian za wkład niepieniężny. Mimo zalet w obliczu tylu niejasności prawnicy często odradzali firmom przyjmowanie tej formy spółki i zalecali obecne od wielu lat spółki z o.o. czy akcyjne. – W mojej ocenie PSA nie cieszy się jeszcze dużym zaufaniem wśród przedsiębiorców z uwagi na małą świadomość co do zasad jej funkcjonowania oraz konstrukcji. Często zdarza się, że klienci, planując określone działania, jedynie wspominają o PSA, nie mając nawet podstawowej wiedzy o zasadach jej funkcjonowania i okolicznościach, w których rzeczywiście miałaby rację bytu. Wielu przedsiębiorców nadal nie zdaje sobie również sprawy z możliwości, które podmiot ten oferuje – dodaje aplikant radcowski Ireneusz Kula z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

Za wcześnie na ocenę

Choć póki co na tle ponad 8 tys. spółek akcyjnych czy setek tysięcy spółek z o.o. PSA wypada blado, to jest jeszcze za wcześnie na ogłoszenie porażki nowego rozwiązania. Rynek potrzebować może jeszcze kilku lat na dokładniejsze zbadanie nowej formy czy też ustalenie linii orzeczniczej. – Niecałe dwa lata to stanowczo za krótko, aby wykształciła się praktyka w zakresie stosowania przepisów dotyczących PSA, co z całą pewnością nie pomaga promowaniu tego podmiotu na rynku. Podobnie wygląda sytuacja w kwestii rozstrzygnięć ewentualnych sporów sądowych zaistniałych na tle jej funkcjonowania. Pierwsze wyroki w tym zakresie poznamy najwcześniej za kilka lat, a zatem do wykształcenia linii orzeczniczej daleka droga. Fakt ten potęguje poczucie niepewności wśród przedsiębiorców, przez co decydują się oni w przeważającej większości na prowadzenie działalności gospodarczej w formie dobrze im znanej spółki z o.o. lub spółki akcyjnej – dodaje Kula.

Trzeba jednak przyznać, że pewne problemy wcześniej zgłaszane przez ekspertów ostatecznie się nie materializują. Prawnicy podkreślali, że w art. 300(105) KSH znajduje się zapis, który może znacząco utrudniać przeprowadzenie prostym spółkom akcyjnym emisji akcji, ponieważ te mają być kierowane do oznaczonego adresata. Na szczęście w praktyce obawy się nie spełniły, a w 2022 r., według danych Związku Przedsiębiorstw Finansowych, doszło do pięciu emisji akcji PSA przy wsparciu kampanii crowdfundingowej. – W zeszłym roku do skutku doszła pierwsza oferta publiczna akcji przeprowadzona przez PSA. Dla jej zwolenników to bardzo dobra informacja, ponieważ oznacza, że rynek na tyle dobrze przemyślał i przepracował konstrukcję PSA, że udało się dokonać w jej ramach oferty publicznej, która była nadzorowana przez jeden z najbardziej wymagających organów, jakim jest Komisja Nadzoru Finansowego. To duży krok dla rozwoju PSA – zauważa Lewandowska.

Szansą crowdfunding...

W najbliższych latach popularność PSA może wzrosnąć za sprawą przepisów dotyczących crowdfundingu. Zgodnie z ustawą o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych tylko do listopada tego roku emisje udziałów mogą przeprowadzać najpopularniejsze wśród start-upów spółki z o.o. – Wciąż możliwy jest scenariusz, w którym na popularność PSA wpłyną zmiany w przepisach związane z wejściem w życie przepisów o crowdfundingu. Przypomnijmy, że dopiero od 10 listopada 2023 r. crowdfunding (w tym udziałowy) będzie działalnością wyłącznie licencjonowaną i również od tej daty wejdzie w życie zmiana przepisów KSH, zgodnie z którą oferta nabycia udziałów w spółce nie będzie mogła być składana nieoznaczonemu adresatowi. Przypomnijmy, że zgodnie z nowelizacją KSH nabycie udziałów w spółce nie będzie mogło również być promowane przez kierowanie reklamy lub innej formy promocji do nieoznaczonego adresata. Wydaje się, że to wyłączenie spółki z o.o. z rynku crowdfundingu udziałowego (dokonane na poziomie krajowym) może pomóc wypromować PSA, ale dopiero w przyszłym roku będziemy mogli ocenić, na ile tak się faktycznie stało – mówi Katarzyna Majer-Gębska z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

Warto podkreślić, że wspomniane ograniczenie dla spółek z o.o. jednocześnie sprzyja spółkom akcyjnym. Przedsiębiorcy, szczególnie decydujący się na emisję akcji przy wsparciu kampanii crowdfundingowej, często zamierzają w przyszłości umożliwić wyjście akcjonariuszom z inwestycji poprzez debiut na NewConnect, do czego niezbędna jest forma spółki akcyjnej. To długoterminowe podejście widoczne jest też w liczbach. W ubiegłym roku w aż 70 proc. przypadków firmy, które zdecydowały się na emisję w ramach crowdfundingu, przyjęły formę spółki akcyjnej. – Od momentu wprowadzenia PSA do polskiego porządku prawnego ostatecznie tylko jeden z naszych klientów zdecydował się na jej rejestrację spośród zaledwie kilku, którzy to planowali. Co istotne, powodem podjęcia takiej decyzji były uzgodnienia poczynione z potencjalnymi inwestorami pochodzącymi zza granicy, gdzie spółki przypominające konstrukcją PSA istnieją na rynku już od dłuższego czasu i cieszą się większym zaufaniem. Póki co jest zdecydowanie za wcześnie na dokonywanie jakichkolwiek osądów co do niepowodzenia PSA. Liczba tych spółek, choć w niewielkim tempie, to jednak systematycznie rośnie. Warto zatem obserwować na przestrzeni kilku kolejnych lat, czy trend ten zostanie utrzymany, czy też może przedsiębiorcy definitywnie skażą ją na porażkę – stwierdza Kula.

...ale jest w zapaści

W ubiegłym roku w ramach emisji akcji bądź udziałów przy wsparciu kampanii crowdfundingowej spółki pozyskały ponad 25 mln zł, o 80 proc. mniej niż w 2021 r. – wynika z raportu Związku Przedsiębiorstw Finansowych. Liczba inwestorów spadła z 19 tys. do 3,5 tys., a skuteczność emisji, czyli pozyskanie całej wnioskowanej kwoty, również osunęła się z 67 do 32 proc. – Ubiegły rok dla ECF był słabym rokiem. Słaba sytuacja gospodarcza, wysoki poziom inflacji, wysokie oprocentowanie lokat i ogólny niepokój inwestorów przełożyły się na niską liczbę kampanii i liczbę aktywnych inwestorów – podsumowuje dr Artur Trzebiński, autor raportu i doradca ekonomiczny ZPF.

Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy
Inwestycje alternatywne
Pułapki inwestowania w sztukę
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie. Pustynna burza
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: Volvo Amazon. Nie tylko dla Wonder Woman