Ambitne cele LPP na Zachodzie

Już w drugim roku działalności zyski mają przynosić salony w Mediolanie i nowo otwierane w Londynie – zapowiada wiceprezes gdańskiej grupy odzieżowej. Zdaniem analityka to ambitny plan, a odbudowujący siły polski konsument może ponownie przyciągnąć uwagę firmy.

Publikacja: 20.09.2023 21:00

Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP, uważa, że nowe salony w Europie Zachodniej mogą zarabiać dość

Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP, uważa, że nowe salony w Europie Zachodniej mogą zarabiać dość szybko.

Foto: materiały prasowe

Choć trwający kwartał przynosi otwarcia salonów marek LPP w Europie Zachodniej, to nie należy spodziewać się, że spółka przyspieszy rozwój na rynkach rozwiniętych – uważa analityk. Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP, który rozwój w Europie Zachodniej i południowej traktuje jak sposób na odrobienie strat po zamknięciu biznesu w Rosji, mówi, kiedy spodziewa się zysków sklepów w Mediolanie i Wielkiej Brytanii.

Większa konkurencja

– Otwarcie nowych sklepów w Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech, a więc na wysoce konkurencyjnych rynkach, powoduje, że czas osiągnięcia rentowności jest dłuższy niż w przypadku innych lokalizacji. Warto jednak zaznaczyć, że wybór Mediolanu na debiut salonu Reserved nie był przypadkowy, poprzedziło go uruchomienie sprzedaży online. Zainteresowanie klientów naszą ofertą oraz dobre wyniki sprzedaży skłoniły nas do otwarcia sklepu na prestiżowej ulicy Corso Vittorio Emanuele II oraz niebawem kolejnego na Corso Buenos Aires 59. W obu przypadkach spodziewamy się zyskowności już w drugim roku działalności – poinformował w odpowiedzi na pytania „Parkietu” Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.

LPP kilka dni temu otworzyło pierwszy sklep stacjonarny marki Reserved w Mediolanie. Jeszcze w tym miesiącu ma otworzyć dwa sklepy tej marki w Londynie, w tym jeden przy Oxford Street. Na tej ulicy ten najstarszy szyld LPP pojawił się w 2017 r. Nie jest wykluczone, że spółka zrezygnuje z pierwszej z lokalizacji, która w pierwszym roku działalności przyniosła ponad 10 mln funtów obrotu.

Czytaj więcej

Rozwój LPP nie tylko dzięki Sinsayowi

Uwaga na Sinsay

– Dwa lata na osiągnięcie progu rentowności dla sklepów w takich krajach jak Włochy czy Wielka Brytania wydaje się być ambitnym celem – uważa Łukasz Wachełko, zastępca szefa działu analiz w Wood&Company.

Według niego odzieżowa grupa raczej nie przyspieszy rozwoju sieci sklepów stacjonarnych na zachodnich rynkach, a będzie wolała wykorzystać ponownie rodzącą się szansę na rynku krajowym.

– Moim zdaniem im bliżej końca roku, tym geograficzna struktura przychodów LPP będzie zmieniać się na korzyść obrotów w Polsce. Czekam teraz na dane o krajowej sprzedaży marki Sinsay, najtańszej w portfelu LPP. Jeśli zobaczymy w niej odwilż, czyli ponowne wzrosty, będzie to sygnał, że mniej zamożne osoby znowu mają pieniądze nie tylko na zakupy produktów spożywczych, ale także innych, w tym odzieży. Będzie to ważna wiadomość nie tylko dla LPP, ale także np. dla Pepco – mówi Wachełko.

LPP po pierwszym kwartale tego roku prowadziło za granicą 992 salony, czyli mniej niż w Polsce (1053). Jednak były to obiekty większe niż w rodzimym kraju i w sumie liczyły 965 tys. mkw. (więcej niż w kraju) po wzroście o 25,3 proc.

LPP publikuje wyniki półrocza 21 września.

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta