O ponad 35 proc. rósł w czwartek w skali tego tygodnia kurs Eurocashu, po tym jak przed wtorkową sesją spółka opublikowała raport kwartalny, a na konferencji prezes Paweł Surówka podtrzymał ambitne cele strategiczne na 2025 r. Zdaniem Łukasza Wachełki, zastępcy szefa działu analiz w biurze Wood & Company, wyniki są bardzo dobre, ale nie można nazwać ich przełomowymi.
– Poprawę rentowności widzieliśmy już w I kwartale 2022 r., ale wydaje się, że dopiero po czwartym z rzędu kwartale utrzymywania się jej inwestorzy uznali to za trwałą tendencję. Początkowo można było uznać, że korzystny wpływ inflacji oraz wydatków uchodźców z Ukrainy na żywność będzie przejściowy – komentuje specjalista.
Jak zauważa Adrian Górniak, analityk biura Ipopema Securities, na poziomie EBITDA wyniki były o 10 proc. lepsze od oczekiwań rynkowych. Spółka dobrze zaprezentowała się od strony gotówkowej, co było widać po przepływach z działalności operacyjnej, a solidnie wypadły wszystkie formaty sprzedażowe. Zdaniem Wachełki pozytywnym czynnikiem jest także zawiązanie po zakończeniu przeglądu opcji strategicznych jednej grupy podatkowej.
– Spółka zapowiada, że dzięki umieszczeniu wszystkich aktywów pod jednym parasolem efektywna stopa podatkowa spadnie do około 22 proc. – zauważa ekspert Wood & Company, który podtrzymuje lutową rekomendację „kupuj” z wyceną jednej akcji sięgającą 20,70 zł.
Już w IV kwartale stopa ta spadła do 28 proc., a o skali poprawy świadczy fakt, że w poprzednich latach sięgała aż 45–65 proc. Jak przyznaje Wachełko, zawiązanie grupy było zapowiadane już wcześniej, ale efekty przeszły jego oczekiwania, które zakładały spadek stopy podatkowej do około 30 proc.