Przemysław Borgosz, przewodniczący rady, potwierdza jednocześnie nasze wcześniejsze informacje, że chodzi o Scantarp, fińskie przedsiębiorstwo z portfela łotewskiego funduszu Alta Capital. – List intencyjny powinniśmy podpisać do końca przyszłego tygodnia – dodaje.
Później zostanie przeprowadzone badanie finansowo-prawne Scantarpu. Umowa powinna zostać zawarta do końca września. – Zależy nam na czasie. Chcemy zamknąć sprawę w bieżącym kwartale – mówi Borgosz. Do czasu podpisania listu intencyjnego nie chce jednak zdradzać warunków ewentualnej transakcji. Zapewnia, że cena została już ustalona i nie przekroczy 20 mln zł.
Doprecyzowania wymaga przede wszystkim harmonogram płatności. – Mamy wystarczające środki na sfinansowanie tej transakcji – zapewnia szef rady nadzorczej.
Dodaje, że, według przyjętych przez zarząd zagranicznej spółki założeń, Scantarp powinien być w tym roku na lekkim plusie. Ze względu na kryzys jego przychody będą zapewne niższe niż w poprzednich latach, kiedy sięgały około 18–19 mln euro. Dla porównania: Lubawa w 2008 r. miała 43,7 mln zł obrotów i 806 tys. zł zysku netto.
Fińska spółka ma dodatkowo kilka milionów euro długoterminowego zadłużenia. – Mimo spłacania kredytu jest dochodowa – podkreśla Borgosz. Jej przejęcie zapewni Lubawie dostęp do nowych rynków zbytu oraz poszerzenie oferty.