Od III kwartału 2007 r. Fota w każdym okresie sprawozdawczym wykazywała skonsolidowaną stratę netto. Teraz wygląda na to, że wyniki finansowe spółki za II kwartał pozytywnie zaskoczą akcjonariuszy.
[srodtytul]Koszty obcięte, problem opcji rozwiązany[/srodtytul]
Z naszych szacunków wynika, że grupa w II kwartale powinna wypracować co najmniej 7,6 mln zł zysku netto (tyle wyniosła strata w I kwartale). Co złożyło się na skokową poprawę? Istotny wpływ na to miał wzrost rentowności operacyjnej na poziomie jednostki dominującej. Fota już w I kwartale obniżyła koszty operacyjne o ponad 20 proc., w porównaniu z IV kwartałem 2008 r., by w kolejnych miesiącach, jak zapewnia zarząd, utrzymać je w ryzach. – Widzimy wyraźnie pozytywne efekty wprowadzonych zmian. Dyscyplina finansowa zaprocentowała – mówi Wojciech Pratkowski, prezes Foty.
Poprawie wyników pomogło również rozwiązanie problemu opcyjnego. Pod koniec kwartału spółka zawarła porozumienie z ING Bankiem Śląskim, na mocy którego zobowiązanie z tytułu opcji ustalono na 13,1 mln zł. To o 7 mln zł mniej, niż Fota wykazała w raporcie za I kwartał. [srodtytul]Sprzedaż opon rośnie[/srodtytul]
Również na poziomie grupy program naprawczy zaczyna przynosić efekty. Przypomnijmy – firmy zależne Foty odpowiadają za około jedną trzecią skonsolidowanych obrotów. Udane półrocze ma za sobą m.in. należący do Foty dystrybutor opon Art-Gum. Między innymi dzięki rozbudowie sieci oddziałów i zwiększeniu efektywności służb handlowych przychody ze sprzedaży opon były w I półroczu o ponad 30 proc. wyższe niż przed rokiem. Przy wyższej rentowności sprzedaży (spółka utrzymała poziom marż na cenach w euro, stąd poprawa zyskowności w złotych) oraz nieznacznym, jak zapewnia zarząd firmy, wzroście kosztów przełożyło się to na znaczącą poprawę zyskowności.