– W trakcie spotkania mieliśmy zapoznać się z treścią umowy prywatyzacyjnej. Odmówiono nam jednak ujawnienia jej dokładnych zapisów. Dlatego złożymy zażalenie na odpowiedzialnego za to pracownika MSP – mówi Piotr Wujec, reprezentujący załogę Cefarmu w rozmowach na temat pakietu socjalnego. Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza w tej sprawie od przedstawicieli resortu. MSP za 71,5 mln zł sprzedaje giełdowemu Farmacolowi 85 proc. akcji białostockiego dystrybutora leków.
Wczorajsze spotkanie miało uspokoić pracowników Cefarmu, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy i ogłosili nawet pogotowie protestacyjne, by zachęcić Farmacol i resort skarbu do powrotu do rozmów o warunkach pakietu. Przypomnijmy, że podpisana w drugiej połowie lipca umowa prywatyzacyjna przewiduje, że Farmacol utrzyma zatrudnienie w Cefarmie Białystok na poziomie 490 etatów przez dwa lata oraz zagwarantuje utrzymanie wysokości wynagrodzeń i świadczeń socjalnych przez 12 miesięcy. Ma ponadto zapewnić szkolenia wszystkim pracownikom białostockiej firmy.