Oznacza to wzrost o 7,7 proc. w stosunku do roku poprzedniego – mniej więcej tyle, ile zdaniem prezesa Enel-Medu Adama Rozwadowskiego, ale także ekspertów, wyniosła dynamika całego segmentu. – Nasza branża odznacza się dużą stabilnością, a wpływ zachwiania koniunktury gospodarczej na niego nie jest duży – tłumaczy Wojciech Mizerka, dyrektor finansowy spółki.

Zwiększenie obrotów Enel-Medu to przede wszystkim efekt wzrostu sprzedaży abonamentów dla klientów korporacyjnych. Ich wartość w 2009 r. wzrosła o ponad 9 proc. i sięgnęła ok. 60 mln zł. Pacjenci prywatni zostawili w placówkach centrum medycznego ponad 13 mln zł. Istotną i z każdym rokiem powiększającą się pozycją w przychodach Enel-Medu jest kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, który w ubiegłym roku dał firmie 12,8 mln zł.

W tym roku spółka realizuje kolejne inwestycje. W kwietniu otwarto pierwszą placówkę w Łodzi. Jej uruchomienie kosztowało ok. 8 mln zł. W planach na najbliższe miesiące są kolejne oddziały w Warszawie i Katowicach oraz pracownie specjalizujące się w diagnostyce obrazowej. Rozwój diagnostyki to jeden z priorytetów Enel-Medu. W 2009 r. te usługi przyniosły niemal 22 mln zł przychodów. Część z nich osiągnięta została dzięki współpracy z placówkami publicznymi, które korzystają z zaawansowanego zaplecza technicznego Enel-Medu.