Liczymy na odbudowanie popytu konsumenckiego już w tym roku

Pytania do... Piotra Nowjalisa, wiceprezesa NG2, firmy handlującej obuwiem w sklepach CCC, Boti i Quazi

Aktualizacja: 25.02.2017 20:47 Publikacja: 22.04.2011 05:23

Piotr Nowjalis

Piotr Nowjalis

Foto: Archiwum

[b]Czy kwiecień przyniósł spodziewane przez zarząd spółki ożywienie w sprzedaży obuwia? Pierwsze trzy miesiące tego roku, jak pan ostatnio przyznał, były nieco gorsze od założeń głównie z powodu niezbyt sprzyjającej pogody.[/b]

Pierwsze trzy tygodnie kwietnia przyniosły wzrost sprzedaży o ponad 30 proc. w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Jesteśmy zadowoleni z uzyskanych wyników, choć mam nadzieję, że kolejki w sklepach i najwyższe obroty są jeszcze przed nami. Optymizmem napawa prognoza pogody, która jest bardzo obiecująca do końca kwietnia.

[b]Czy nie obawiacie się, że z powodu przesuwania się popytu na wiosenne obuwie nie zdołacie sprzedać większości towaru i zostaniecie zmuszeni do wprowadzenia znaczących obniżek, co odbije się na osiąganej marży? Tym bardziej że zarząd podkreślał, że w tym roku zgromadził nawet nieco większe zapasy, licząc na wzrost sprzedaży, a tymczasem po trzech miesiącach obroty były niższe o 5,5 proc. niż przed rokiem.[/b]

Zwiększone zakupy towarów w 2011 roku to celowe i świadome działanie. Wierzymy w odbudowę popytu konsumenckiego już w tym roku i wiele wskaźników makroekonomicznych utwierdza nas co do słuszności takich prognoz. Absolutnie nie obawiamy się, że pozostaniemy z nadmiernym zapasem obuwia, co więcej, jesteśmy przekonani, że najbliższe miesiące pokażą potencjał naszej sieci sprzedaży. Nie przewidujemy żadnych obniżek w najbliższych miesiącach, jesteśmy przecież w szczycie sezonu i musimy wykorzystać ten okres do maksimum, także pod kątem uzyskiwanych marż.

[b]Zarząd NG2 deklaruje uzyskanie w tym roku 16-proc. wzrostu obrotów i ponad 20-proc. poprawy zysku netto. To oznacza, że grupa powinna zarobić na czysto ponad 145 mln zł, przy około 1,2 mld zł przychodów. To nadal pana zdaniem niezagrożone plany?[/b]

Zarząd nie opublikował prognoz, aczkolwiek wielkości, na które się pan powołuje, są zbliżone do poziomów w naszym budżecie. Nie ma na razie najmniejszych powodów, by cokolwiek zmieniać w  tegorocznych planach. Mam nadzieję, że będzie to już widać po kwietniowych wynikach sprzedaży.

[b]Jakiego ryzyka obawia się pan najbardziej? Czy jest coś, co mogłoby jednak pokrzyżować plany zarządu?[/b]

Wprawdzie regularnie podkreślamy, że nasz model biznesowy jest relatywnie odporny na dekoniunkturę, ale przecież nie jesteśmy samotną wyspą. Podobnie jak wszystkie spółki konsumpcyjne obawiamy się prawdziwego kryzysu gospodarczego, spadku popytu i utraty siły nabywczej przez naszych klientów. W krótkim okresie wyniki spółki mogłyby zostać też zaburzone przez gwałtowne osłabienie złotego.

[b]A co musiałoby się wydarzyć, żeby wynik był jeszcze lepszy od założeń?[/b]

Ze względu na denominowanie większości umów najmu w euro pozytywnie na poziom kosztów sprzedaży wpłynęłoby trwałe umocnienie złotego. Mocny złoty przełożyłby się również na wysokie marże w sezonie jesień – zima 2011 roku. Nie demonizowałbym jednak wpływu waluty na nasze wyniki. Zdecydowanie największą wrażliwość wykazuje NG2 na dynamikę sprzedaży w tzw. sklepach porównywalnych i to w zakładanej przez zarząd poprawie tego wskaźnika należy upatrywać przyczyn wzrostu wyniku finansowego w tym roku.

[b]Czy zauważa pan nasilenie konkurencji po zniesieniu z początkiem kwietnia ceł antydumpingowych na obuwie skórzane sprowadzane z Chin i Wietnamu? NG2 importuje tego rodzaju buty z Indii, co oznacza, że nie skorzystacie na anulowaniu karnych opłat.[/b]

Wiele lat temu postawiliśmy na dywersyfikację, której efektem jest produkcja wysokiej jakości butów skórzanych w Polsce i import syntetyku z Chin, z niewielkim wartościowo uzupełnieniem w postaci importu męskich butów skórzanych z Indii. Tej strategii się trzymamy, bo przynosi ona bardzo dobre rezultaty biznesowe. Dlatego też konkurencja w postaci chińskich butów skórzanych jest z naszego punktu widzenia nieistotna.

[b]W marcu ruszył pierwszy sklep franczyzowy CCC w Moskwie. Jaki docelowo udział w przychodach grupy może zapewnić rynek rosyjski?[/b]

Docelowo, w horyzoncie czterech–pięciu lat, udział sprzedaży na rynku rosyjskim może wynieść nawet 5 proc.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

[ramka][srodtytul]Różne wyceny[/srodtytul]

Od początku roku akcje NG2 potaniały o około 10 proc., do 59,6 zł. DM AmerBrokers w raporcie z 11 kwietnia wycenia papiery obuwniczej grupy na 56,31 zł z zaleceniem ich redukowania. Inni brokerzy wyżej cenią papiery lidera z około 16-proc. udziałem w rozdrobnionym rynku obuwniczym w Polsce. DM Millennium wycenia akcje NG2 na 64,8 zł, a DI BRE na 63 zł. Według rynku grupa warta jest 2,3 mld zł. kaa[/ramka]

Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach