Planuje się, że pracę może stracić kolejne 150 pracowników (łącznie zatrudnionych jest w grupie około 7,5 tys. osób). Rozważana jest także optymalizacja należącej do grupy sieci aptek, poprzez sprzedaż w tym roku blisko 10 proc. posiadanych placówek (na koniec minionego roku było ich ponad 650). Według Jacka Szwajcowskiego, prezesa Peliona, to działania konieczne do dostosowania się do nowej sytuacji na rynku farmaceutycznym, po wprowadzeniu ustawy refundacyjnej z początkiem tego roku. Jej konsekwencją jest spodziewany przez IMS Health spadek w tym roku wartości krajowego rynku leków refundowanych o 11,3 proc., do 11,6 mld zł.

Pelion w I kwartale tego roku miał 1,663 mld zł obrotów, czyli 1 proc. mniej niż przed rokiem. Natomiast w ciągu pierwszych dziesięciu tygodni tego roku wartość sprzedaży leków na receptę (Rx) zmniejszyła się o 18,8 proc., a leków bez recepty (OTC) o 5,5 proc. Spadek przychodów grupy Pelion, który był mniejszy niż całego rynku, był częściowo zrekompensowany wzrostem o 4,2 proc., licząc rok do roku, wartości rynku hurtowego na Litwie, gdzie działa też łódzka grupa.

Marża brutto grupy zmniejszyła się o 0,1 pkt. proc. do 11,5 proc., przy wzroście kosztów operacyjnych o 5,8 proc. W konsekwencji zysk operacyjny z amortyzacją (EBITDA) spadł o 27,3 proc. do 28,2 mln zł, a zysk netto był niższy o 70 proc. i wyniósł 5,1 mln zł. Zdaniem zarządu Peliona najbardziej na spadku sprzedaży leków w naszym kraju ucierpiał segment detaliczny. Sieć aptek była deficytowa, nie będąc w stanie pokryć kosztów działalności przy ograniczeniu obrotów.