Obecna w kategorii żywność i napoje inflacja powinna wpłynąć pozytywnie na wskaźniki sprzedaży porównywalnej zarówno w przypadku Eurocashu, jak i Emperii. Dodatkowym czynnikiem wspierającym sprzedaż obu spółek jest rozwój organiczny. – W związku z powyższym oczekuję wzrostu przychodów rok do roku w I kwartale 2016 r. w obu firmach, przy czym w przypadku właściciela sieci supermarketów Stokrotka powinien on być bardziej widoczny ze względu na dużą liczbę otwarć nowych sklepów – mówi Jakub Viscardi, analityk DM BOŚ.
Będą dalej przejmować
Dla branży FMCG pierwszy kwartał roku jest sezonowo słaby i nie należy się spodziewać odstępstwa od tej reguły w przypadku Eurocashu. – Spodziewam się, że spółka w I kwartale 2016 r. pokaże około 5 mld zł przychodów ze sprzedaży przy 9-proc. marży, co w konsekwencji powinno dać wynik netto lekko powyżej zera – komentuje Adrian Górniak, analityk DM BDM.
Do przejęcia EKO Holdingu przez Eurocash podchodzi pozytywnie z perspektywy budowania przez spółkę skali. – Pytanie jednak, czy w szybkim tempie uda się wypracować na tyle skuteczne mechanizmy, aby podmiot ten odzyskał rentowność. Należy pamiętać, że w przypadku akwizycji Tradisu praca nad marżą trwała stosunkowo długo i dopiero w końcówce 2014 r. udało się osiągnąć akceptowalną przez rynek rentowność – dodaje Górniak.
Jego zdaniem nie należy wykluczyć, że Eurocash będzie dalej konsolidował rynek, ale spodziewa się on raczej mniejszych przejęć. – Spektakularnych ruchów można oczekiwać, ale nie w najbliższym czasie – zaznacza analityk DM BDM. Proponowaną przez zarząd dywidendę w wysokości 1 zł na akcję traktuje neutralnie, ponieważ jest ona zgodna z jego założeniami.
– Analizując proponowany przez Eurocash poziom dywidendy – spółkę stać na to, aby była ona wyższa – nie należy zapominać o planach akwizycyjnych, co wiąże się z koniecznością utrzymywania bezpiecznego poziomu długu netto do EBITDA – zauważa z kolei Viscardi. Wskazuje, że zakup EKO Holdingu może kosztować Eurocash około 150 mln zł. – Biorąc pod uwagę generowaną przez spółkę EBITDA, kolejne przejęcia nie powinny stanowić problemu – dodaje Viscardi.