Możliwości inwestycyjnych jest dużo

Wojciech Mroczyński | Z członkiem zarządu, dyrektorem do spraw strategii w spółce AmRest rozmawia Tomasz Danelczyk

Aktualizacja: 07.04.2016 06:49 Publikacja: 07.04.2016 06:00

Możliwości inwestycyjnych jest dużo

Foto: Archiwum

Zyski spółki rosną, a wraz z nimi także notowania. Do pełni szczęścia akcjonariuszom brakuje jeszcze dywidendy...

W najbliższych latach zamierzamy korzystać z bardzo dobrej koniunktury panującej w branży restauracyjnej. Uzyskiwane przez nas zwroty z kapitału są poważnym argumentem do tego, aby wypracowywane zyski reinwestować. Dodatkowo rynków, szczególnie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, w żadnym razie nie można określić mianem nasyconych.

W związku z tym inwestorzy powinni się uzbroić w cierpliwość?

Niezręcznie jest mi wypowiadać się na temat planów wypłaty dywidendy, gdyż decyzja w tej kwestii należy do akcjonariuszy. Jak na razie możliwości inwestycyjnych jest naprawdę bardzo dużo.

Rząd proponuje, aby wprowadzić płacę minimalną w wysokości 12 zł za godzinę. Wydaje się, że gastronomia to jedna z tych branż, która może z tego powodu ucierpieć najbardziej. Czy AmRest jest przygotowany na taki scenariusz?

Do wzrostu płac jesteśmy przyzwyczajeni. Jest to zjawisko naturalne, pokazujące naszą gonitwę za krajami zachodnimi. Następstwem takiej sytuacji powinien być wzrost siły nabywczej konsumentów, a w konsekwencji częstsze wizyty w m.in. naszych restauracjach oraz wyższy tzw. przeciętny rachunek. Pomimo tego, że polskie społeczeństwo się bogaci, pod względem częstotliwości odwiedzin w restauracjach, a w szczególności relacji wydatków na jedzenie poza domem do zarobków, wciąż ustępujemy znacznie krajom najbardziej rozwiniętym. Tak jak dotychczas będziemy dążyć do tego, aby wyższe koszty zatrudnienia nie wpłynęły negatywnie na wyniki finansowe spółki.

W tym roku AmRest zamierza otworzyć 140 lokali. Czy powyższa liczba obejmuje potencjalne akwizycje?

Liczba ta określa wyłącznie przyrost organiczny. Nie oznacza to jednak, że nie myślimy o dalszej konsolidacji rynku. Nasze plany w tej kwestii nie straciły na aktualności.

W jakie podmioty i rynki celujecie?

Najbardziej atrakcyjnie przedstawiają się dla nas rynki, na których już jesteśmy obecni. Wpisuje się to w naszą strategię zdywersyfikowanego portfela marek, która daje wymierne korzyści chociażby w postaci efektu synergii. Przyglądamy się operatorom, którzy mają w swoich portfelach marki z naszej grupy. Świetnym przykładem realizacji naszej strategii rozwoju była ostatnia akwizycja w Rumunii i Bułgarii. W Słowacji tworzymy od podstaw struktury sieci Starbucks i takiej koncepcji rozwoju również nie należy wykluczyć w przyszłości. Generalnie stawiamy na rozwój w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Jakich restauracji otworzycie najwięcej w 2016 r.?

Niezmiennie należy oczekiwać największej liczby otwarć restauracji KFC. Planujemy przeznaczyć także większe niż dotychczas środki na rozwój marki Starbucks, którą Europejczycy nadal poznają, a która za oceanem ma wielu fanów. Wskazałbym także na sieć La Tagliatella, która radzi sobie w Hiszpanii doskonale. Myślę, że to właśnie te trzy segmenty będą motorem tegorocznego wzrostu.

Wspomniana La Tagliatella od wielu kwartałów może się pochwalić największą marżą w grupie. Czy zarząd spółki nie zastanawia się nad tym, aby zaistnieć z tym brandem na kolejnych południowych rynkach?

Prowadzimy dziesięć restauracji La Tagliatella we Francji i to w tym kraju możliwe jest powtórzenie sukcesu z Hiszpanii, która, biorąc pod uwagę wszystkie kraje południa Europy, jest ewenementem. Hiszpanie mieszczą się na światowym podium pod względem przeciętnych wydatków na jedzenie poza domem. Z kolei np. wejście na rynek grecki w tym momencie byłoby utrudnione z powodu niepewnej sytuacji makroekonomicznej. Reasumując, wciąż widzimy przestrzeń do wzrostu tego konceptu, ale przede wszystkim w Hiszpanii.

Wysoka rentowność La Tagliatella, oprócz dogodnego otoczenia rynkowego, wynika także z tego, że jest to marka własna AmRestu. Może budowanie marży powinno się odbywać właśnie poprzez własne pomysły, a nie franczyzę?

Rzeczywiście, próbowaliśmy rozwijać kolejne marki własne, ale jest to proces czasochłonny i kapitałochłonny. W przypadku Blue Froga, który działa na bardzo perspektywicznym rynku chińskim, nadal jesteśmy na etapie budowania skali, mimo że jest to nasz koncept. Ostatnie lata pokazały, że warto stawiać na znane nam rozwiązania. Oparcie biznesu na formacie franczyzowym nam służy, co ma odzwierciedlenie w bardzo dobrych wynikach.

A co z rynkiem rosyjskim?

Na Wschodzie, biorąc pod uwagę mnogość różnych niepożądanych zjawisk, w tym przede wszystkim osłabienie się rubla, radzimy sobie dość dobrze. Na tym rynku nie będziemy na razie inwestować więcej, niż zarobimy. W mojej ocenie w Rosji wciąż drzemie jednak duży potencjał.

W 2015 r. AmRest urósł rok do roku o 13 proc. na poziomie przychodów i o blisko 23 proc. na poziomie zysku EBITDA. W jakim tempie spółka będzie się rozwijać w tym roku?

Naszą ambicją jest rosnąć minimum 10 proc. rocznie na poziomie sprzedaży oraz utrzymywać minimum 20-proc. dynamikę zysku EBITDA.

Czy otoczenie makroekonomiczne będzie sprzyjać realizacji celów?

Rozpiętość geograficzna w przypadku działalności AmRestu jest bardzo duża, dlatego też trudno postawić jedną tezę, która byłaby obowiązująca dla każdego rynku. Globalnie, analizując głosy płynące od ekspertów czy polityków, sytuacja wydaje się wymagająca. Trudno przewidzieć wszystkie scenariusze, jednakże branża restauracyjna w mojej ocenie ma bardzo dobre perspektywy.

Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Szef Protektora szuka pieniędzy
Handel i konsumpcja
Pepco Group wreszcie zyskuje po wynikach
Handel i konsumpcja
Analitycy: to był dobry kwartał dla LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kernel wygrał w sądzie, ale nie przesądza to o delistingu
Handel i konsumpcja
Answear.com czeka z diagnozą na święta