Vistula miała w I kwartale 0,1 mln zł straty netto, czyli wyraźnie zmniejszyła się wobec 2 mln zł sprzed roku i była zgodna z oczekiwaniami. Zysk operacyjny wzrósł o 65 proc., do 1,9 mln zł (zgodnie z prognozami), zaś zysk brutto na sprzedaży urósł o 14 proc., do 60,9 mln zł. To efekt zwiększenia przychodów o 15,7 proc., do 119,5 mln zł, i nieznacznego skurczenia się marży brutto o 0,7 pkt, do 51 proc.
Analitycy i rynek odebrali informację o wynikach odbieramy neutralnie, ponieważ były zbieżne z konsensusem rynkowym, poza tym spółka informowała o wzroście przychodów w miesięcznych raportach.
- Patrząc w segmenty działalności to widać utrzymanie rentowności marży brutto w części odzieżowej na poziomie 50,9 proc. oraz wzrost o 2 p.p. w części jubilerskiej do 53,1 proc. Rentowność zysku operacyjnego segmentów za sprawą nowych otwarć ukształtowała się na podobnych poziomach co rok wcześniej – dodaje Marcin Stebakow, szef działu analiz w DM BPS.
Największy progres na poziomie zysku netto odnotował segment jubilerski, gdzie zysk wzrósł do 1,9 mln zł vs 0,2 mln zł rok wcześniej. Stosunkowo dobrze radziła sobie Deni Cler, gdzie w I kwartale 2016 odnotowano symboliczny zysk względem 0,5 mln zł straty rok wcześniej.
W I kwartale tego roku o 15 proc. zmniejszeniu uległa wartość usług przerobu uszlachetniającego (-0,5 mln zł) w porównaniu do I kwartału 2015 roku zaś sprzedaż B2B zanotowała spadek sprzedaży o 52 proc., co stanowiło 2,4 mln zł przychodów segmentu odzieżowego. Zarząd wskazuje, że aktualnie skupia się na rozwoju sprzedaży detalicznej, gdzie marża sprzedaży towarów jest znacząco wyższa niż w przypadku przerobu uszlachetniającego oraz sprzedaży B2B.